Uwiecznianie głupoty

Głupią karę otrzymali uczniowie łódzkiej Czwórki za swój wybryk. Obdarowali się w szkole alkoholem, wykonali zdjęcie swojej głupoty, a następnie zamieścili je w Internecie. Za karę – wyrokiem rady pedagogicznej – nie mogą uczestniczyć we własnej studniówce. Czekam na reakcję łódzkich pedagogów, szczególnie Włodzisława Kuzitowicza, którego bardzo cenię (zob. wybrane teksty).

Świetnym komentarzem do całego zdarzenia może być opinia Ludwika Flaszena na temat nagrywania swoich wyczynów. Wypowiedź twórcy dotyczy nagrywania magnetofonem, ale czasy się zmieniają, swoje wyczyny można uwieczniać wieloma urządzeniami. Czytamy zatem:

„Jeśli mówimy do mikrofonu, muszą to być rzeczy ważne, odświętne, mądre. Czujemy przymus, żeby się nadąć. Powinniśmy być mędrcami bardzo mądrymi albo błaznami bardzo dowcipnymi. Magnetofon nie pozwala nam na luksus bycia głupimi. A bycie głupim jest podstawowym ludzkim prawem”.

Szkoła jest miejscem, w którym uczniowie nieraz zachowują się bardzo głupio. Można powiedzieć, że dzięki temu dojrzewają. Ćwiczenie się w głupocie poprzez prostackie błaznowanie przyczynia się do tego, że człowiek odczuwa potrzebę zmądrzenia. Im więcej się nawygłupiamy w dzieciństwie i młodości, tym większą mamy ochotę na mądrość w wieku dojrzałym. Nauczyciele powinni pozwolić uczniom na bycie głupimi – to niezbywalne prawo każdego człowieka. Jeśli zaś już trzeba za głupotę uczniów karać, to raczej zabawnie.

Podejrzewam, że nie byłoby problemu, gdyby uczniowie nie uwiecznili swojej głupoty i nie zamieścili jej w Internecie. Nieraz bardzo się wygłupiam, robię nawet rzeczy, które nie przystoją nauczycielowi. Zawsze jednak przestrzegam współuczestników mojej głupoty, aby niczego nie uwieczniali. Pamiętam, jak koleżanka, nauczycielka i wychowawczyni, zrobiła na oczach uczniów rzecz bardzo głupią. Gdy tylko się zorientowała, co zrobiła, krzyknęła: „Jeśli ktoś to nagrał i zamierza zamieścić na Naszej Klasie lub gdzie indziej, to obiecuję, że zabiję”.

A Ludwik Flaszen pisze: „Dla mnie warunkiem dialogu skutecznego jest nie bać się własnej głupoty”. Uważam, że ukaranie uczniów zakazem udziału we własnej studniówce, jest przejawem głupoty nauczycieli. Nie byłoby problemu, gdyby głupoty nauczycielskiej nie uwieczniły media. Nikt by nie wiedział, co się w tym liceum dzieje. Teraz obie strony sporu są na tym samym poziomie. Może warto o swojej głupocie jeszcze raz porozmawiać i wymyślić jakieś mądrzejsze rozwiązanie niż bezsensowna kara.

A najbardziej głupia była reakcja osoby, która dyrektoruje Czwórce: „cóż, taka decyzja rady – rozkłada ręce Felde”. No cóż, na głupotę czasem nie ma rady, ale mądry dyrektor byłby na wagę złota.