Nauczyciele na Zamku Królewskim

Dariusz Kulma  został Nauczycielem Roku 2008. Dzisiaj na Zamku Królewskim odbyło się wręczenie nagród dla zwycięzców Konkursu organizowanego po raz siódmy przez „Głos Nauczycielski” i Ministerstwo Edukacji Narodowej. Miałem przyjemność zasiadać w jury, więc byłem na Zamku, miód piłem i wszystko widziałem. Była wielka gala.

Jakub Rzekanowski, redaktor naczelny „Głosu Nauczycielskiego”, pięknie zakończył swoje przemówienie słowami „chwilo, trwaj wiecznie”. Jurek Owsiak śmiało opieprzył MEN za tegoroczne matury. „Poprawcie się” – powiedział. Niestety, minister Hall nie było na sali. Zastępowała ją świetnie Krystyna Szumilas, wiceminister. Obiecała nauczycielom podwyżki i pięknie o nas mówiła. Sponsorzy powiedzieli, że nauczyciele zasługują na to, by uczyć przy pomocy najwyższych technologii (sponsorzy reprezentowali firmy informatyczne i elektrotechniczne, ale nie będę ich tutaj wymieniał, gdyż mnie nie sponsorują). Uroczystość uświetnił wyśmienicie Waldemar Malicki (w doskonałej formie). Tytuł przyjaciela szkoły otrzymała Janina Ochojska za napełnianie brzuszków dzieci jedzeniem.

Jury pod przewodnictwem prof. Stefana M. Kwiatkowskiego miało trudny wybór, ponieważ doskonałych nauczycieli w Polsce są tysiące. Wiadomo było, że nie szukamy igły w stogu siana, tylko buszujemy w skarbcu pełnym pereł, wypatrując tej najlepszej. Wybraliśmy Dariusza Kulmę, nauczyciela matematyki z Mińska Mazowieckiego. A oprócz niego nagrodziliśmy Edytę Borowicz-Czuchrytę z Lubartowa i Beatę Wronę z Częstochowy.

Cieszę się, że miałem przyjemność wydobywać z nauczycielskiego skarbca najszlachetniejsze klejnoty. A że przy okazji inne klejnoty poczuły się pominięte, trudno, trzeba cieszyć się z sukcesu innych. Zachęcam nauczycieli do składania gratulacji osobom nagrodzonym. Szczególnie gorąco zachęcam nauczycieli, którzy pracują razem z nagrodzonymi. Niech wszyscy czują się z nich dumni.

Rozumiem, że trudno się cieszyć z sukcesu kilku wybranych osób, gdy tak w ogóle źle się dzieje w edukacji. Powietrze pełne jest nauczycielskiego krzyku, ale przyzwyczajenie to wspaniały tłumik. Nagrodzeni nauczyciele nie należą do tych, którzy się przyzwyczaili. Mam nadzieję, że będą często zabierać głos w sprawach edukacji i opowiedzą o swojej pracy oraz o tym, jak osiągać w szkole satysfakcję, sukcesy i nie wypalać się.