Zaczarowany stoliczek

28 marca 2008

Dariusz Chętkowski

Uczniowie ostatniej klasy liceum przygotowują prezentacje maturalne, a właściwie ich nie przygotowują, tylko czekają na cud. Może spadnie manna z nieba, a wraz z nią gotowa prezentacja na piśmie. Jeśli nie całe wystąpienie, to przynajmniej bibliografia i plan. W nerwowym oczekiwaniu na cud trwają nie tylko słabi uczniowie, ale także tzw. dobrzy. Nieomal wszyscy mają problem z przygotowaniem wystąpienia na wybrany przed kilkoma miesiącami temat.

Bezradni są nie tylko ci, którzy pochopnie wybrali trudny temat. Także ci, którzy mają mówić o miłości czy też wojnie w literaturze, twierdzą, że nic a nic nie mogą znaleźć na ten temat. Proszą o podrzucenie gotowych książek, artykułów, ponieważ sami nie są w stanie znaleźć potrzebnych pomocy.

Niestety, jestem nauczycielem okrutnym aż do przesady. Mam, ale nie dam. Nie tylko mam w domu każdą potrzebną książkę, mnóstwo artykułów na dosłownie każdy temat, ja mam nawet zaczarowany stoliczek, który na zawołanie serwuje mi dowolną bibliografię, plan prezentacji, a jak się uprę, to nawet gotowy zapis wystąpienia. Ten stoliczek to po prostu moje przepastne biurko, w którym zgromadziłem wszystkie prezentacje, jakie dotychczas były wygłaszane w mojej szkole oraz w liceum, do którego chodzę jako tzw. egzaminator zewnętrzny. Mam więc wszystko, ale nie dam nikomu nic a nic. Taki jestem wredny.

Jednak maturzyści nie muszą rozpaczać. Nie wszyscy ludzie są tacy wredni jak ja. Są tacy, co dają, użyczają, sprzedają, wymieniają itd. Ja do swojego zaczarowanego stoliczka bronię dostępu niczym pies ogrodnika, ale świat jest pełen szczerych ludzi, którzy z radością się podzielą. Idźcie do nich, jak nie potraficie trafić do biblioteki.

Od początku wprowadzenia nowej matury walczyłem z wiatrakami, prosząc uczniów, aby sami opracowali temat prezentacji, a do mnie przychodzili na konsultacje w dosłownym znaczeniu tego słowa, czyli po poradę, po zapytanie, po wskazówki i wytyczne, w celu sprawdzenia, czy dobrze pracują, aby poddać ocenie własny pomysł, żeby się wypytać, czy wystarczający materiał opracowali itp. Tymczasem mnóstwo uczniów przychodziło po prośbie, chcąc gotowca; jeśli nie 100-procentowego gotowca, to przynajmniej w trzech czwartych albo chociaż w dwóch trzecich. Takiego, żeby tylko postawić kropkę nad i, a potem nauczyć się całości na pamięć.

Tu wszem i wobec ogłaszam, że nie ze mną te numery. Mam gotowce i to w nadmiarze, ale nie dam. Nawet nie proście. Niech się każdy trzyma z daleka od mojego zaczarowanego stolika. Sami sobie wyczarujcie swoją prezentację. Ja służę tylko konsultacjami.

M	T	W	T	F	S	S
« Feb				Apr »
					1	2
3	4	5	6	7	8	9
10	11	12	13	14	15	16
17	18	19	20	21	22	23
24	25	26	27	28	29	30
31

Zaczarowany stoliczek

Lekcje w liceum powinny być nieobowiązkowe

Odchudzone podstawy programowe już za kilka dni. Czy to wystarczy?

Nauczyciele omijają zakaz zadawania prac domowych?

Jak traktować uczniów ze specjalnymi potrzebami?

Organizacja pracy szkoły do poprawy

Ważne newsy, kompetentne analizy.
Subskrypcją Premium podzielisz się z Bliskimi.

Zaczarowany stoliczek

Ważne newsy, kompetentne analizy.Subskrypcją Premium podzielisz się z Bliskimi.

Ważne newsy, kompetentne analizy.
Subskrypcją Premium podzielisz się z Bliskimi.