Nauczyciel Roku 2024 i jego wrogowie

Udostępnij
Wyślij emailem
Drukuj

Każdy, kto osiągnie sukces, musi wziąć pod uwagę, iż mnóstwo osób zadaje sobie pytanie, dlaczego on, a nie ja. No więc tych ludzi trzeba pozyskać, inaczej zaczną szkodzić. Nawet lew, gdy upoluje zwierzynę, musi coś zostawić dla hien. 

Z ludźmi jest podobnie. Dlatego Gabriel Wołosewicz nie powinien tytułu Nauczyciela Roku 2024, na który w pełni zasłużył, skonsumować sam. Pamiętam, jak w mojej szkole koleżanka otrzymała nagrodę prezydenta. Od razu kupiła nam piękny czajnik, istne ferrari wśród czajników, a ten złom z pokoju nauczycielskiego wyrzuciła. Grono pedagogiczne bardzo chciało, aby to ona została nauczycielką roku, gdyż wtedy kupiłaby nam ekspres do kawy, jednak się nie udało. I już się nie uda, gdyż przeszła na emeryturę.

Piszemy o tym, co ważne i ciekawe

Z tej ciąży nie ma już co zbierać, mówi lekarz na USG. „I czego pani od nas oczekuje?”

Nie wrócę do ginekologa, który prowadził moją ciążę, bo musiałabym skłamać, że poroniłam, opowiada Wioletta. Przez kilka tygodni żyłam jak tykająca bomba, nie jadłam, nie spałam, wyznaje Karolina. Obie przerwały ciążę w drugim trymestrze.

Agata Szczerbiak

Nie wiem, czy nagradzana koleżanka miała wielki gest, czy też dobrze wiedziała, jakie z nas hieny. Faktem jest, że zawsze coś mieliśmy z jej sukcesów. Uważam, że te prezenty nam się należały, gdyż tolerowaliśmy jej sukcesy. A wcale nie musieliśmy. Mogliśmy przecież przeszkadzać. Gdybyśmy przeszkadzali, to niczego by nie osiągnęła.

Info o Nauczycielu Roku 2024 tutaj.

Udostępnij
Wyślij emailem
Drukuj