Nauczyciele mogą uczyć, jak chcą
Barbara Nowacka zapewniła, że nauczyciele mają pełną autonomię i mogą uczyć przedmiotu zgodnie z własnym uznaniem. Oczywiście w ramach podstawy programowej.
Ministra edukacji powiedziała te słowa podczas konferencji „Jak uczyć najnowszej historii Polski? Dylematy” (szczegóły tutaj). Nauczyciele mogą uczyć po swojemu. Ich widzimisię jest ograniczone. Muszą bowiem uczyć zgodnie z zasadami współczesnej pedagogiki, czyli nie rózgą i kijem. Nie mogą łamać prawa. Nie wolno im też uprawiać polityki. Poza tym są wolni.
Ta wolność w stosowaniu metod, które nauczyciel uznaje za słuszne, jest stale naruszana w szkole. Przeżyłem kilku dyrektorów i nie przypominam sobie, aby któryś szanował prawo nauczycieli do wolności. Zwykle oczekiwali, że pracownicy będą tak uczyć, jak dyrektor lubi. Otwarcie informowali, że podczas hospitacji sprawdzą wskazaną metodę. Jeden lubił dramę, inny cenił tylko projekty, kolejny pracę w grupach.
Trzymam więc ministrę za słowo, że mogę uczyć tak, jak chcę. Ja najbardziej lubię wejść do sali, usiąść z tyłu i patrzeć, jak uczniowie realizują temat z listy, którą podałem wcześniej. Nie wtrącam się do tego, co robią, tylko obserwuję. W skrajnych przypadkach interweniuję, uzupełniam, prostuję, wyjaśniam. Rzadko stosuję tę metodę, gdyż dyrektorzy sugerowali inne metody jako lepsze. Ale jeszcze do niej wrócę – kto mi zabroni?
Komentarze
Podobuje sie tytuł wpisu pana Gospodarza.
„Nauczyciele mogą uczyć, jak chcą” brzmi dumnie. No i tak trzymać
@Gospodarz
1.A coś ministra wspomniała o SPRZECZNYM z USTAWĄ KN zakazie prac domowych w ramach tej „wolności”??? ;_)
2.Historii najnowszej uczyć się NIE DA bo … nie wiadomo jak było NAPRAWDĘ – archiwa (jeszcze !) zamknięte, wielu świadków jeszcze (we własnym interesie !) milczy. Politycy mają INTERESY w propagowaniu różnych wersji, żyjący ludzie mają wobec jej wydarzeń emocje i wspomnienia – niekoniecznie obiektywne i walczą o „najswojszą” „prawdę. Dzieje po roku 1945 (najpóźniej!) historia to opowieści z mchu i paproci, a nie historia … 😉
Parafrazując; uczta, jak chceta. Super teraz być nauczycielem
Najlepiej to nie zadawać obowiązkowych prac domowych, ale potem pytać przy tablicy tylko tych, którzy ich dobrowolnie nie odrobili.
Jakie konotacje ma czasownik „odrabiać”? Odrabia się zadania domowe i… pańszczyznę.
Nasz bratanek na afrykańskim szlaku
Węgry rozszerzają swoje wpływy w Afryce Środkowej poprzez niedawne porozumienie o rozmieszczeniu 200 żołnierzy w Czadzie, podpisane przez premiera Viktora Orbana i prezydenta Czadu Mahamata Idrissa Deby’ego. Misja ta ma na celu zapewnienie wsparcia i ochrony obywatelom Węgier, wśród debat nad jej strategicznym uzasadnieniem.
Podczas gdy Węgry starają się zwalczać nielegalną migrację i wspierać sektor rolniczy Czadu znacznymi pożyczkami i pomocą humanitarną, istnieją obawy co do związanych z tym kosztów i ryzyka. W miarę jak Węgry nawigują swoją rolą w geopolitycznie złożonym krajobrazie, implikacje ich powiązań z Czadem – zwłaszcza w odniesieniu do potencjalnych powiązań z rosyjskimi interesami – pozostają punktem spornym.
Gdyby istniały zajęcia z retoryki, to można by je okrasić przemową Sikorskiego w ONZ:
https://x.com/p_zuchowski/status/1838694682802651527
A tu przemówienie ministra sprawa zagranicznych Wielkiej Brytanii:
https://x.com/SergiyKyslytsya/status/1838684909965021509
W oczy rzuca się, że jest czarny. I w swoim przemówieniu nawiązał do tego. Piękna sprawa.
Kiedy w Polsce doczekamy się jawnie, rażąco „obcego” ministra? Czy też wolimy okrakiem siedzieć między Zachodem i Wschodem?
I tak trzymać: to nauczyciel a nie urzędnik-nadzorca-fałszerz… jest najważniejszym ogniwem w nauczaniu – przekazie wiedzy i przykładu.
Dobry nauczyciel to dobro najwyższe rzeczypospolitej.
@Płynna rzeczywistość
25 września 2024
2:11
„A tu przemówienie ministra sprawa zagranicznych Wielkiej Brytanii:
W oczy rzuca się, że jest czarny. I w swoim przemówieniu nawiązał do tego. Piękna sprawa.”
Kiedy w Polsce doczekamy się jawnie, rażąco „obcego” ministra?
W Polsce mieliśmy Czarnka. Też się rzucał. Niewiele zepsuł (choć mógł), ale przynajmniej było zabawnie. Czyli się już doczekalim. A co się doczekało, to się już nie odczeka.
@PR
No niesamowite po prostu … 😉 Zwróć uwagę, że niedawno PREMIEREM UK był i to długo Hindus, a Hinduska Harris chce zostać prezydentką USA, że USA miały i sekretarza stanu i prezydenta Murzyna, a teraz mają sekretarza obrony też Murzyna, to jest to wręcz niesłychana rewelacja … 😉 Tylko Francuzi i Niemcy coś zawodzą … Zwłaszcza Niemcy – żadnego Araba ani Turka choćby ministra … 😉
Po wojnie zastaliśmy Wrocław w gruzach. Kilometry ruin. Teraz to piękne miasto w którym mile widziani są wszyscy turyści z całego świata.
Tegoroczna powódź na Dolnym Śląsku szczęśliwie nie doświadczyła Wrocławia, ale groźba zalania jak w 1997 roku była.
Od kilku dni odbywam spacery po centrum miasta, a jest to centrum wyjątkowo urokliwe. Z bulwaru na lewym brzegu rzeki Odry pięknie prezentuje się Ostrów Tumski z Katedrą i kościołem Świętego Krzyża. Tam też jest Wzgórze Polskie, Muzeum Narodowe i budynek Panoramy Racławickiej. W bliskiej odległości znajdują się pomniki Juliusza Słowackiego, zbrodni katyńskiej i zbrodni wołyńskiej. Ten ostatni zawiera prochy polskich obywateli zamordowanych przez ukraińskich nacjonalistów w okresie 1939 do 1947, zebrane z 2200 miejscowości na polskich przedwojennych terenach.
To prawdziwa historia z przesłaniem do wszystkich Polaków