Ranking lektur. Nobliści w szkole się nie liczą
Na podstawie opublikowanego przez CKE projektu pytań, które będą obowiązywać na maturze ustnej z języka polskiego, można ustalić, co w kanonie jest szczególnie ważne. Na liście lektur pierwsze miejsce zajmuje Bolesław Prus, za nim jest Adam Mickiewicz, a na trzecim miejscu Stanisław Wyspiański. Noblistów na podium nie ma.
Henryka Sienkiewicza dotyczy jedno pytanie, podobnie Olgi Tokarczuk oraz Władysława Reymonta. Żadne pytanie nie odnosi się do Czesława Miłosza czy Wisławy Szymborskiej. Tych noblistów maturzysta widocznie nie musi znać.
Z pisarzy obcych najbardziej liczą się Fiodor Dostojewski oraz George Orwell. Tuż za nimi są Albert Camus (noblista) oraz Szekspir. Wciąż też na topie utrzymuje się Biblia. Maturzysta musi znać Księgę Hioba, Księgę Koheleta oraz Apokalipsę.
Literatura polska
- Bolesław Prus, Lalka – 7 pytań;
- Adam Mickiewicz, Dziady cz. 3 – 6 pytań;
- Stanisław Wyspiański, Wesele – 5 pytań.
Literatura obca
- Fiodor Dostojewski, Zbrodnia i kara – 4 pytania;
- George Orwell, Rok 1984 – 4 pytania;
- Albert Camus, Dżuma – 3 pytania.
- William Szekspir, Makbet – 3 pytania.
Warto zauważyć, że pytania maturalne dotyczą tylko dwóch autorek: Hanny Krall (dwa pytania) i Olgi Tokarczuk (jedno pytanie). Orzeszkowa, Konopnicka, Nałkowska – szkoda pytać.
Projekt jawnych pytań na egzamin ustny z języka polskiego tutaj – na końcu pliku.
Komentarze
Czyli wielkie zmiany, bez zmian (prawie)?
@Gospodarz
Jest taki kawał. W skrócie. Właścicielom zachorował pies. Zaprowadzili go do weterynarza, który kolejno na wizytach zalecał różne coraz bardziej kontrowersyjne terapie, ale żadna nie pomagała. W końcu pies zdechł czy umarł, jak kto woli. Właściciele powiadomili weterynarza, który powiedział z żalem w głosie „Szkoda! A tyle jeszcze miałem pomysłów!” … 😉 Wieczny Smolik już prawie JEDENAŚCIE LAT eksperymentuje (za ciężką kasę również do własnej kieszeni!) z ustnym polskim. Jednocześnie kategorycznie powtarza, że matura bez ustnych jak bez ręki 😉 Skutki, jakie są, każdy widzi… 🙁 Wnioski są 2. Po pierwsze ustne są, jako NIEPORÓWNYWALNE, zbędne(!) na maturze, jako że nie są używane w rekrutacji co jest jej podstawowym, właściwie JEDYNYM sensem , za to wprowadzają wiele stresu oraz, co ważne dezorganizują w sumie jakieś 2 miesiące(!) edukacji polonistycznej i językowej młodszych roczników. Po drugie wieczny i skompromitowany Smolik&Co już NIC nie wymyśli i min.Nowacka powinna się go pozbyć już pół roku temu bo KOMPROMITUJE również JĄ, czego, z niezrozumiałych względów nie czyni 🙁
Autorem jest prof. Pimko, który właśnie dzięki dotacjom z Narodowego Programu Form Wyklętych dostał nową wtryskarkę i prasę hydrauliczną?
@PR
Autorem, który się pod tym podpisał i za dobór podwykonawców odpowiada, jest nominat jeszcze Kluzik-Drożdżówki i od 11 lat szef CKE wieczny Smolik … 😉
Nowackiej już nikt nie jest w stanie skompromitować bardziej. Sama czyni to wspaniale. A to dopiero początek jej kompromitacji
Nowacka to jest światło, po ciemnościach wprowadzanych przez faszystkę Czarnka. Inteligenta buzia w odróżnieniu od napuchniętej gęby tępaka.
@Graff5/Dehnel/Kieszonkowy katonku bis
Zacznij się modlić do Nowackiej i jej nieskażonej żadną myślą buźki … 😉 Możesz nawet kościół „nowackistów” założyć … 😉
Gospodarz taktownie przemilczał, że nihil novi sub sole, santo subito!, te pytania to praktycznie nieco skrócona i poprawiona kalka zestawu przygotowanego przez Przemysława Zalewską-Legutko. Tylko tak wybitny ks. biskup gen. magister doktor profesor habilitowany obojga honoris causa mógł przy Tokarczuk wymyślić temat „Stan wojenny z perspektywy obcokrajowca”, a przy Miłoszu zalać się w trupa.
Problemem nie jest to, że Mickiewicz wielkim poetą był, a Miłosz to przypadkowy wierszokleta. Problemem jest sama konstrukcja tego egzaminu. Ona sugeruje, że Wielkiemu Projektantowi chodziło o zmotywowanie gawiedzi szkolnej do czytania lektur. Gawiedź od takich stęchłych ramot, od których zatruć się można, woli jednak lektóry. Więc tych lektur i tak w większości nie przeczyta. A nawet gdyby przeczytała, to przez samą konstrukcje pytań – i tak sięgnąć MUSI do bryków. Czytałem przecież Lakę jakieś 4 lata temu, jednak w konfrontacji z pytaniami do tej lektury, wymiękam całkowicie. Oto lista oryginalna, wprost od Legutki:
1 Obowiązki jednostki wobec zbiorowości. Omów zagadnienie na podstawie Lalki Bolesława Prusa. W swojej odpowiedzi uwzględnij również wybrany kontekst.
2 Jak literatura przedstawia kontrast między światem biedy a światem bogactwa? Omów zagadnienie na podstawie Lalki Bolesława Prusa. W swojej odpowiedzi uwzględnij również wybrany kontekst.
3 Kreacje kobiece w literaturze. Omów zagadnienie na podstawie Lalki Bolesława Prusa. W swojej odpowiedzi uwzględnij również wybrany kontekst.
4 Miłość jako siła motywująca do działania. Omów zagadnienie na podstawie Lalki Bolesława Prusa. W swojej odpowiedzi uwzględnij również wybrany kontekst.
5 Praca jako pasja człowieka. Omów zagadnienie na podstawie Lalki Bolesława Prusa. W swojej odpowiedzi uwzględnij również wybrany kontekst.
6 Literacki obraz polskiej arystokracji. Omów zagadnienie na podstawie Lalki Bolesława Prusa. W swojej odpowiedzi uwzględnij również wybrany kontekst.
7 Momenty przełomowe w życiu bohaterów. Omów zagadnienie na podstawie Lalki Bolesława Prusa. W swojej odpowiedzi uwzględnij również wybrany kontekst.
8 Cena bycia idealistą. Omów zagadnienie na podstawie Lalki Bolesława Prusa. W swojej odpowiedzi uwzględnij również wybrany kontekst.
9 Kto lub co decyduje o życiu ludzkim? Omów zagadnienie na podstawie Lalki Bolesława Prusa. W swojej odpowiedzi uwzględnij również wybrany kontekst.
Na każde z tych pytań mógłbym coś powiedzieć maksymalnie kilka **dni** po lekturze, najlepiej, mając zapewniony do niej dostęp. Po 4 latach to pamiętam tylko, że arystokrację odmalował Prus kolorami tępymi i samolubnymi, a kreacje kobiece w polskiej literaturze są z reguły kreaturalne (= to nie ludzie, to kreatury). Koniec wypowiedzi.
Być może tfurca tych pytań myślał, że przygotowując aż 9 pytań do jednej lektury, a lektur ci u niego dostatek, wymusi na licealistach lekturę lektur, gdyż przygotować się do tylu pytań bez znajomości tychże po prostu fizycznie się nie da. Jest wręcz przeciwnie. Znajomość lektur nieco pomaga, dając trochę kontekstu, jednak jest całkowicie jasne, że maturzyści, nawet ci najzdolniejsi, korzystali podczas przygotowań do matury z gotowych szablonów, bryków, opracowań, korków, kursów. Wiedząc, że i tak trzeba wykuć odpowiedzi na 200 pytań, a do tego przygotować się do matematyki, angielskiego, może biologii czy historii muzyki, rozsądny młody człowiek po prostu odpuści sobie te lektury i przeczyta tylko te, które i tak by przeczytał.
W sumie to zasiadanie w komisji egzaminacyjnej do egzaminu ustnego z języka polskiego musi być wyjątkowym przeżyciem egzystencjalnym, skoro praktycznie wszyscy ten egzamin zdają.
To wódka? – słabym głosem zapytała Małgorzata.(…) – Na litość boską, królowo – zachrypiał – czy ośmieliłbym się nalać damie wódki? To czysty spirytus.
@Gospodarz
@belferxxx
Jak w jawnych miałyby być pytania z Nałkowskiej, skoro nie ma jej wśród lektur obowiązkowych? Tyle noblistów w jawnych, ile w lekturach. To dość proste.
W kwestii ustnych – jak wyrzuci się je z ustawy, już ani Smolik ten czy inny nie będzie musiał już niczego wymyślać. Skoro tak bardzo się Panom ustny nie podoba i uważają go Panowie za zbyteczny – prosze pisać do MEN żeby go znieśli.
@Krabeq
Ja uważam, że ustne należy po prostu ZLIKWIDOWAĆ jako BEZWARTOŚCIOWE – patrz poprzednie posty w tym wątku. Więc NIGDZIE nie piszę jak go poprawić, ani czy tam powinny być pytania o Nałkowską! Po prostu samego tego egzaminu ustnego POWINNO NIE BYĆ! 😉
@PR
Pomysł żeby egzaminami zewnętrznymi (nie tylko maturą!) z polskiego WYMUSZAĆ pamięciową naukę TREŚCI lektur obowiązkowych jest wspólny Legutki&Hall (bardzo z PiS kompatybilnej mentalnie) oraz „prof.”Konarzewskiego, który się po twojej SWGnG w Kielcach nadal pęta 😉