Wymieranie wulgaryzmów
Nie tylko piękne słowa wychodzą z użycia, zmniejsza się także bogactwo polskich wulgaryzmów. Byłem z uczniami na filmie „Bogowie” i widziałem, jak ubogo klnie wybitny lekarz. To żenujące, że reżyser kazał docentowi Relidze wciąż rzucać tylko „k…wami”. Jestem pewien, że w latach 80. jak ktoś już przeklinał, to bardziej bogato.