Coraz gorsi wykładowcy
Uczniowie nieraz słyszą, jak wspominam swoich wykładowców – często gęsto ludzi wybitnych. Prawdziwi przewodnicy ducha. Można było w ciemno iść za nimi, a człowiek się nie zawiódł. To przekonuje uczniów, że jak pójdą na studia, trafią na tęgie głowy. Niestety, szybko przekonują się, że tak nie jest. Wykładowcy są bowiem coraz gorsi.