Język polski podstawa – wszyscy szczęśliwi
Nie było „Pana Cogito” ani „Fortepianu Szopena”, a takich dzieł uczniowie spodziewali się na maturze. Niektórzy stawiali jeszcze na „Granicę” i temat polityczny. Wszystkie strzały nietrafione. Mimo zaskoczenia ludzie byli wniebowzięci. Atmosfera w mojej szkole jak na pikniku.
W całej Polsce było podobnie. Wszyscy wychodzili z egzaminu zadowoleni, przekonani, że napisali dobrze. W tym roku ideał nie sięgnie bruku, przynajmniej z języka polskiego. Może na matematyce będzie gorzej – na dwoje babka wróżyła.
Uczniowie chwalą tegoroczny zestaw zadań z języka polskiego (zobacz arkusz PP). Molier i Krall wydają się być dobrze zestawieni: odległe epoki, różne style, odmienna estetyka, inne gatunki literackie, temat też skrajnie różny. Plusów jest naprawdę wiele. Do tej pory preferowano lektury z klasy drugiej („Dziady”, „Pan Tadeusz”, „Lalka” i „Chłopi”). Klasa pierwsza w testach maturalnych nie pojawiała się prawie wcale (był „Makbet”), a klasa trzecia zdarzała się sporadycznie (było „Przedwiośnie”). „Świętoszka” omawia się w klasie pierwszej, a „Zdążyć przed Panem Bogiem” w klasie maturalnej. Moliera młodzież lubi, a o Edelmanie wszyscy słyszeli. Jak uczniowie chwalą, to i mnie się podoba. Zapewne specjaliści i dziennikarze znajdą, jak co roku, mnóstwo błędów, ale to już całkiem inna para kaloszy.
Chwilę po egzaminie jedna z maturzystek przy mnie dzwoniła do mamy. Tłumaczyła, że zdała, a rodzic na to: „Wszystko wiedziałaś?”. Dziewczyna odpowiedziała: „Mamo, tu nie chodziło o wiedzę”. Myślę, że to jest najlepszy komentarz do tegorocznej matury.
Komentarze
Mam pytanie, czy jeśli napisłem, że Świętoszek był z oświecenia, a nie z baroku, to przekreśla to całą moją prace?
Pytanie podobne, również z gatunku błędów rzeczowych.. Napisałem wyprawcowanie o Świętoszku prawie na 3 strony… niby wszystko wiedziałem i wszystkich scharakteryzowałem, ale popełniłem dość istotny błąd.. Napisałem, że Kleant był synem Orgona i został wydziedziczony za to, że oskarżał Tartuffe (po prostu pomyliłem go z Damisem) i pytanie moje jest takie : Czy mogą mi unieważnić całą pracę, czy skończy się (daj Panie Boże) na kilku pkt ujemnych.. ? Proszę o odpowiedź
Pozdrawiam.
ja z kolei nie byłem pewien, kim była elmira -.-”, wiedzialem ze brala udzial w zasadzce, ale tego tez nie napisalem poniewaz proszono o opisanie jej stosunku do tartuffe’a odnoszac sie do podanego fragmentu, z ktorego nie wynikalo ze byla to zasadzka na swietoszka, napisalem wiec ze rowniez byla nim zafascynowana, nie bylo polecenia o wykorzystaniu wiedzy pozazrodlowej wiec nie uzywalem jej i poewnie za to mnie obleja, to błąd kardynalny przekreslajacy mature?
Ja napisałam, że „Świętoszek” to średniowiecze… ile punktów mogę za to stracić? Dziękuję z góry za odpowiedź.
Ja też mam pytanie co do błędów rzeczowych. Pisałem że utwór Hanny Krall powstał w dwudziestoleciu zamiast w dwudziestym wieku. Jest to podstawia do dyskwalifikacji pracy maturalnej?
Mam pytanie. Boję się, że przez ten błąd unieważnią mi pracę… Źle zinterpretowałam stosunek Elmiry do Tartuffe’a… Czytałam lekturę, ale dość dawno i zapomniałam, że ona od początku nie ufała świętoszkowi. W pracy, na podstawie podanego fragmentu napisałam, że Elmira dała się zwieść Tartuffe’owi i tak jak Orgon ufała mu. Czy jest to błąd kardynalny? Czy moja praca będzie unieważniona czy jedynie odejmą mi punkty za złe omówienie stosunku jednego z bohaterów do Tartuffe’a? Baaardzo proszę o odpowiedź! Pozdrawiam
Szanowny Gosdpodarzu! Proszę nie uogólniać. Nie wszyscy maturzysci wychodzili wniebowzieci, nie każdy jest fanem Moliera, nie wszyscy przylozyli się do lektury Hanny Krall. Proszę pamiętać, że wśród wielu tysiecy maturzystów były osoby, które zdawały egzamin dojrzalosci w liceach dla doroslych lub w cieniu krat zakładow poprawczych.
Ja również mam podobny problem co moi poprzednicy, a mianowicie napisałam że Tartuffe miał romans z Elmirą i Orgon tego nie dostrzegał, czy to jest na tyle poważny błąd by mógł dyskwalifikować moją pracę, czy tylko cześć punktów??
Szanowni Tegoroczni Maturzyści,
nie mogę jednoznacznie odpowiadać na pytania, jaki będzie skutek popełnionego błędu. To wie tylko egzaminator po zapoznaniu się z kluczem rozwiązań. Nie chcę wprowadzać nikogo w błąd. Mogę tylko powiedzieć, że najprawdopodobniej błędy rzeczowe nie prowadzą do unieważnienia pracy czy jej dyskwalifikacji. Najczęściej za błędne twierdzenia nie przyznaje się punktów i sprawdza dalej, szukając twierdzeń poprawnych.
Pozdrawiam
DCH
no nie….., kto byl glownym bohaterem swietoszka? pisalem ze tartuffe a podobno orgon
Tytułowym bohaterem był Świętoszek czyli Tartuffe – błędu nie popełniłeś.
Po pierwsze, nie odejmuje się punktów, co najwyżej za błędne stwierdzenia po prostu się ich nie przyznaje.
Po drugie, kardynalny błąd rzeczowy, który kasuje maturę nie polega na pomyleniu imion lub drobnych szczegółów fabuły. Błąd kardynalny to taki, po którym widać, że piszący zupełnie nie zna tekstu, np: Świętoszek po zabiciu Orgona długo i szczęśliwie żył z Elmirą.
I jestem pewna, że takie błędy będą, bo czytałam już znacznie lepsze.
Czy ja wiem, czy szczęśliwi. Potrafię wyobrazić sobie fajniejszy temat na pisemny polski :P.
Poza tym miejsca w arkuszu mi zabrakło…
Kwestia techniczna, odstępy między linijkami mogły być mniejsze, wtedy na tych kilku stronach dużo więcej by się zmieściło.
Entuzjazm pewnie zgaśnie, gdy CKE opublikuje proponowane odpowiedzi :P.
Jacy oni są zmęczeni. Moim zdaniem z tego wszystkiego przebija wyczerpanie. Czasem mam to samo 🙁 bez sensu to wszystko.
matura 2010
umiescilam Swietoszka nie w tej epoce, co potrzeba ;(( czy to jest rownoznaczne z anulowaniem mojej pracy i nie zdaniem matury??
z gory dziekuje za odp.,
pzdr.
Tyle krzyku, że łatwiejsza być nie mogła,a jak co roku- kupa błędów, dodatkowo wielu miny zrzedną, gdy będą już modele.