Jakie emerytury?
Rząd przyjął wobec nauczycieli zasadę love-and-hate. Z jednej strony czaruje nas romantycznymi prezentami, a z drugiej sprawia nam tęgie lanie, ponieważ zupa była za słona. Najpierw dowiedziałem się, że nauczyciele będą mieć prawo do wcześniejszych emerytur (obietnica minister Jolanty Fedak), a kilka godzin później premier wylał kubeł zimnej wody na nasze głowy, mówiąc, iż to nieporozumienie.
Zagrywka rządu jest genialna. Nie ma to, jak okazywanie zapału, składanie wielkich obietnic, a następnie neutralizowanie gorączki, blokowanie zapowiadanych posunięć pod pretekstem, że nie zostały ze wszystkimi uzgodnione. Zresztą – mimo iż obietnica minister Fedak jest bardzo korzystna dla nauczycieli – wielkim oburzeniem zareagowała na nią oświatowa Solidarność (że niby rząd nie dopuścił Solidarności do rozmów, tylko uzgodnił wszystko z ZNP i SLD). Powstał impas nie do przezwyciężenia. Każda decyzja rządu będzie teraz zła.
Sprawa wcześniejszych emerytur weszła w fazę karnawałową. Teraz chodzi o to, kto komu może zagrać na nosie. Czy rząd zabawi się kosztem związków zawodowych, czy też związki zawodowe zabawią się kosztem rządu? W całej tej sprawie nauczyciele odnoszą wrażenie, że są mniej ważni.
Komentarze
mimo cofnięcia tych „optymistycznych” (dla bardzo nielicznych) zapowiedzi, w GW napisano znów artykuł, który sprowokował kolejny atak na leniwych nauczycieli, brawo PO!!
A prawda jest taka, że nam dużo zabrano nie dając nic w zamian. Rozglądam się za inną pracą, poddaję się. Na PO nie zaglosuje nikt z mojej rodziny!
To nie jest wrażenie- są mniej ważni!
No to dobrze, jeśli nauczyciele nie są organicznymi idiotami, to nie będzie matur, ale jeśli bzdury w postaci gledzenia o tzw. dobru młodzieży przeważą …, to będzie co najwyżej mały dzienny strajk, podczas którego nawiedzone panie będą sie opiekować młodzieżą i dziećmi. Rząd za ten dzień nie zapłaci, będziemiał więc za co pojechać w „podróż życia”, a nauczyciele będą dziadować. Dziad = nauczyciel=idiota, ale nowe synonimy! Pogratulować kolegom związków zawodowych, poczucia własnej wartości i zgody na bzdurne prawo. Jesteśmy jak PZU odpowiadamy za wszystko, nawet gradobice, tylko nie dostajemy składek.
Hanno. Nie pisz juz tyle bo sie spocisz.
Pomijając miotanie się rządu, protesty i oczywiście egoistyczne interesy grup zawodowych, chciałbym żeby osoby mądrzejsze ode mnie wypowiedziały się komu tak na prawdę należy się wcześniejsza emerytura – moim zdaniem grupa tych ludzi powinna być bardzo, bardzo mała… i dotyczyć jedynie tych, którzy z powodu wykonywanego zawodu niszczą sobie zdrowie (np. tester nowych modeli spadochronów)
Inną sprawą jest wprowadzenie dla niektórych grup zawodowych darmowych kursów na przekwalifikowanie się, połączonych z jakimiś płatnymi urlopami szkoleniowymi – oczywiste jest, że maszynista nie może prowadzić pociągu jeśli nie jest dostatecznie sprawny, ale przecież może robić cokolwiek innego…
>może robić cokolwiek innego?<
A tak konkretnie to co on może robić???;-))))))))))))))
Pan, Panie Rymarzu sie nie spoci, bo myślenie zostawia Pan innym (lub też uważa, że mający inne poglądy nie maja prawa głosu). Brak kultury to dzisiaj nic wstydliwego, co Pan tak chetnie udowadnia.
A po co Wam wcześniejsze emerytury? Do zejścia potrzebne?
Hanno, popiaram Twoje opinie i współczuję, że Cię ktoś obraża.
Tomek – kapitalny wpis.
Sama mam okropne poczucie, że znów podle władza okłamuje nas i okrada. Jak zwykle, i od ćwierczwiecza, rząd się wyżywi…
„Sama mam okropne poczucie, że znów podle władza okłamuje nas i okrada. Jak zwykle, i od ćwierczwiecza, rząd się wyżywi?”
Ależ to Ty (i większość uprawnionych dziś do wcześniejszych emerytur) okradają.
Społeczeństwo.
A cała awantura przez to, że Fedak coś chlapnęła…
A nie uważasz Emilio, że ja się czuję okradany, kiedy pracuję na wcześniejsze emerytury górników, nauczycieli i innych uprzywilejowanych? Nie sądzisz, że fajnie byłoby żyć w państwie, gdzie wszyscy traktowani byliby tak samo?
Boże!!!
Nic tak nie zabija jak BEZCZYNNOŚĆ.
Pójdę na emeryturę i tak jak moi koledzy, rodzice – po ledwie 1-3 latach zacznę gryźć ziemię?
Ja nie chcę wcześniejszych emerytur.
Ja chcę tak jak CZERSTWY Fin, Szwed pracować i ŻYĆ.
Nie drzyjcie się na ulicach belfry.
Walczcie o GODZIWE EMERYTURY a nie o wcześniejsze!!!!!!!
Bardzo przepraszam, czy któreś z was policzyło ile będzie wynosiła ta emerytura. No i wytłumaczcie mnie, widocznie ociężałemu umysłowo, dlaczego przechodząc na emeryturę nauczyciel dalej pracuje? Wiedząc o tym, że już nie będzie wcześniejszego zakończenia pracy należy myśleć o tym, co robić dalej jeśli nie chcecie i nie potraficie uczyć. Przecież społeczeństwo się starzeje i potrzeby w zakresie podstawowej opieki nad ludźmi starymi będą duże. Jest co robić, trzeba chcieć. Najłatwiej jednak mówić Znowu nas oszukali.
>Nie sądzisz, że fajnie byłoby żyć w państwie, gdzie wszyscy traktowani byliby tak samo?<
Takie utopie to w Chinach Mao realizowal,ale też nie do
końca;-)Aparat mial lepiej;)
To są marzenia frustrata typu „niech mi padnie krowa, byle sąsiadowi padly dwie”;-))))
Są różne zawody i celowe(również dla ciebie i twoich potomków!) jest by byly wykonywane do momentu kiedy pracownik może być efektywny!!!To dotyczy również nauczycieli.O ile w przypadku urzędasów,jak ty,nie ma niebezpieczeństwa że,używając najprostszego przykladu,jeden twój segregator wsadzi drugiemu cyrkiel w oko.Z uczniami jest inaczej;-) Ty sobie możesz w swoim tempie pracować,może trochę wolniej, jak będziesz mial 70 lat.W szkole tempo uczniowie wyznaczają i jej rytm.Teraz jeszcze weź pod uwagę,że teraz szybko wchodzą różne rzeczy(typu elektroniki!),do których stosowania trzeba uczniów przyzwyczajać.A teraz pomyśl o 64-letnim dziadku, który na gwalt sobie przyswaja te techniki żeby twoich potomków uczyć.Oczywście są różni ludzie – niektórzy są sprawni i elastyczni poznawczo do późnej starości.Tyle,że stanowią mniejszość;-)
A ja chcę walczyć najpierw o godziwą pensję, a dopiero później o godziwą emeryturę.
Sorry Winnetu, ale z pieniaczem invinoveritas nie dyskutuję.
Franku, sądząc po nicu może jesteś „nieuprzywilejowaną” służbą mundurową ?…
A nieprzejednanych krytykantów naszego zawodu informuję, że mogą mieć dodatkową satysfakcję, bo dziś zmienono jeszcze na niekorzyść Kartę Nauczyciela (szczegóły na str. „Głosu N.”)
Tak, tak, należy nam wszysko zabrać, dokopać, poniżyć (vide min. finansów), prowadzić regularną nagonkę „Gazeta W.”)i upodlić coraz niższymi pensjami a większymi obowiązkami. Może wreszcie wszystko pęknie i oświata się całkowicie zawali.
A eks-nauczyciele będą zmieniać pampersy w przytułkach, kłaść kostkę brukową, tudzież rozładowywać palety w supermarketach- do ukończenia 100 roku życia.
@ Zenek
„>Nie sądzisz, że fajnie byłoby żyć w państwie, gdzie wszyscy traktowani byliby tak samo?<
Takie utopie to w Chinach Mao realizowal,ale też nie do
końca;-)Aparat mial lepiej;)”
Nauczyciele jako uprzywilejowany aparat Mao? Ciekawa teoria.
—
„To są marzenia frustrata typu ?niech mi padnie krowa, byle sąsiadowi padly dwie?;-))))”
Bełkot.
—
„Są różne zawody i celowe(również dla ciebie i twoich potomków!) jest by byly wykonywane do momentu kiedy pracownik może być efektywny!!!To dotyczy również nauczycieli.”
Nie tylko nauczyciele.
Jeszcze sportsmenki-akrobatki – powinny odchodzić na emeryturę w wieku lat 19 bo przestają być efektywne w swoim zawodzie.
Inni sportowcy, tancerze/rki baletowi i wiele innych zawodów w wieku góra(!) 30 lat.
—
„Teraz jeszcze weź pod uwagę,że teraz szybko wchodzą różne rzeczy(typu elektroniki!),do których stosowania trzeba uczniów przyzwyczajać.A teraz pomyśl o 64-letnim dziadku, który na gwalt sobie przyswaja te techniki żeby twoich potomków uczyć.”
A teraz sobie weź pod uwagę informatyka. Stosując twoje kryteria (postęp) każdy powinien odchodzić na emeryturę po 5-10 latach pracy. Bo zmiany są większe niż w zawodzie nauczyciela przez lat 40.
—
Ergo.
Do roboty lenie! Takiej czy innej 🙂
@ Emilia
„Sorry Winnetu, ale z pieniaczem invinoveritas nie dyskutuję.”
A ja nie dyskutuję z okradającymi.
Ja Ci tłumaczę! Jak krowie na granicy
Dlaczego nikt nie skarży się, że musi placić na emerytury i renty rolników i ich rodzin????? Ja placę normalnie podatki, składki rentowo-emerytalne aby dostać żebracza emeryturę, która nie pozwoli mi przeżyć, w związku z czym będę ZMUSZONA nadal pracować.
Nie wspomnę tu o emeryturach mundurowych po 15 (!!!!!!) latach pracy. Dlaczego innym nie proponuje się przekwalifikowania się!!! Siedzący wygodnie za biurkami, mający do dyspozycji sprzęt firmowy, nie mają problemu z wypiciem kawki, zjedzeniem śniadanka i (co cajważniejsze) z pójściem do toalety wtedy, kiedy muszą.
Nie pamiętam wedendu bez pracy na rzecz szkoły! Wakacjie spędzam w domu bo nie stać mnie na wyjazd (albo dzieci albo ja). Zresztą po co to pisać.
Nie zależy mi na wcześniejszej emeryturze. Chcę być godnie wynagradzana za moją pracę i chcę poprawy warunków pracy. Wtedy dam radę pracować bo nie będę musiała dorabiać w drugiej szkole i pracować jeszcze po południu w szkole językowej.
Szukam innej pracy, mam zamiar zrezygnować z pracy w szkole, mam dosyć tej beznadziejnej sytuacji.
Mam dosyć narzekających koleżanek, które potem ochoczo prowadzą DARMOWE zajęcia. Nic dziwnego, ze samorządy nie poczuwają się do płacenie za nie, skoro jest tylu wolontariuszy.
mnie pomostówka nie jest potrzebna. inni znani mi nauczyciele myślą podobnie. Chcieliby miec możliwość samodzielnego zadbania o własną przyszłość, bo mamy świadomość, ze ZUS czy OFE to marna pensyjka poniżej minimum egzystencjalnego.
Dlatego prosimy aby franek-revolta i invinoveritas pozwolili nam nie okradać ich. tymczasem obaj ludkowie przymuszają nas do tero. Dlaczego? I jeszcze twierdzą, że to nasza wina. Obłuda MENowskich urzędasów!!, którzy krzyczą za kapitalizmem, ale wciąż maja mentalność homo sovieticus. Wszystkim po równo.
Incośtamcośtam
Ty jako urzędas MEN dorabiający pisanie takich postów jesteś darmozjadem i zlodziejem w najwyższym stopniu.Bo biurokracja i urzędasy to smiertelny rak toczący IIIRP..
Nauczyciel lepiej lub gorzej uczy,a urzędas tylko przeżera nasze podatki, pzeszkadza i czeka na okazję lapówkową;-)))))
To by bylo na tyle…
Brawo Sajonara. O tym piszę na wielu forach. Emerytury to nie łaska. Ja nie utrzymuję obecnych emerytów i nikt nie będzie utrzymywał mnie. Niestety wielu ludzi dało się podpuścić i wierzy w brednie polityków. Do tych co nie chcą mnie „utrzymywać” mam propozycję. Państwo oddaje to co przez 30 lat wpłaciłem z odsetkami i nie musi się o mnie troszczyć. Ci co sądzą, że po odebraniu „przywilejów” będzie już raj, są naiwni jak przedszkolaki. W zusie było, jest i będzie tyle pieniędzy co na amerykańskich hipotekach. Już widzę następne reformy typu : zrównanie wieku emerytalnego kobiet i mężczyzn i praca do 70 lat. To system jest zły i nic go nie poprawi. To można było przewidzieć już dawno i wraz z reformami Balcerowicza przeznaczyć prywatyzowany majątek na realizację zobowiązań emerytalnych. Teraz to ja mogę zrozumieć żale polityków, zrezygnować z praw nabytych, ale najpierw pan Tusk niech klęka przed nami, potem może przed prezydentem. Na koniec proszę, nie karmcie trolla invi… .
Przpraszam za brak niektórych liter w poprzednim (nomen omen) poście .
Floro, zgadzam się z Tobą, ale tymczasem nie mamy ani godnych pensji, ani szans na godną emeryturę. Za to dylematy podobne do tych, o których napisała, jak zwykle sensownie, Hanna – buty zimowe albo dla mnie albo dla dzieci.
invinoveritas (przepraszam wszystkich ze karmie) prosze wymienic moze ilu sportowcow po ukonczeniu wieku X, w ktorym przestaja byc tak wydolni itp jeszcze pracuje w swoim zawodzie? Ile jest gimnastyczek w wieku okolo 30 lat? Oni sa na emeryturze. Tyle ze zarabiaja sporo wiecej i dodatkowo moga jeszcze bez wielkiego przekwalifikowania zostac np trenerami. Wiec twoj argument jest nietrafny. Cala dyskusja jest bezsensowna. Mnie pomostowka wisi. Zawod jaki wykonuje jest szkodliwy dla zdrowia i jako taki nie powinien byc wykonywany zbyt dlugo, bo pracownik po przejsciu pewnego etapu spada co do wydajnosci na poziom dna. Dodatkowo trzeba sprawdzic jakie byly przepisy w momencie podpisywania umowy i te sa obowiazujace. Jaki prawem mozna komus zabrac cos, na co sie zgodzil podpisujac umowe, bez jego zgody?
Dodatkowo po raz kolejny invinoveritas uogulnia sugerujac ze nauczyciele to lenie i nic nie robia. Nie znamy sie, nie wiesz ile pracuje i za co mi placa. Biorac za wyznacznik leniwego wuefiste (podkreslam leniwego) popelnia Pan taki sam blad jak ludzie widzac pijanego ksiedza rozpowiadajac ze wszyscy ksieza to alkoholicy. Proponuje wiec zmienic sposob dyskutowania, chyba ze celem Pana jest sianie niezgody i agresji.
@ Sleuth -> „Dodatkowo po raz kolejny invinoveritas uogulnia sugerujac ze nauczyciele to lenie i nic nie robia. Nie znamy sie, nie wiesz ile pracuje i za co mi placa. Biorac za wyznacznik leniwego wuefiste (podkreslam leniwego) popelnia Pan taki sam blad jak ludzie widzac pijanego ksiedza rozpowiadajac ze wszyscy ksieza to alkoholicy. Proponuje wiec zmienic sposob dyskutowania, chyba ze celem Pana jest sianie niezgody i agresji.”
Otóż to. Generalnie, to na podstawie nicka mógłbym stwierdzić, iż invinoveritas ma zadatki na alkoholika. Co więcej, ponieważ stanowi tutaj poważny procent użytkowników kontestujących nauczycielskie emerytury, to powinienem uogólnić tę alkoholową przypadłość na wszystkich userów tego typu (ostatecznie invinoveritas stanowi ich najbardziej wyrazistego przedstawiciela).
A co do meritum: ja byłbym nawet skłonny zrezygnować z wcześniejszej emerytury, pod warunkiem nie podwyższania pensum (im większe, tym szybciej może mnie dopaść robak wypalenia, na razie na szczęście jeszcze go nie znam) i zwiększenia nakładów na szkolnictwo. Nie narzekam na zarobki wbrew pozorom, ale dzieje się to kosztem pracy na 2,5 etatu, na razie tak potrafię, kiedyś nie będę.