Koniec pensji z góry
Nauczyciele otrzymują pensję z góry, czyli na początku każdego miesiąca. PiS chce z tym skończyć. Będziemy więc mieli płacone z dołu – po przepracowanym miesiącu. Oznacza to jednak, że w chwili wprowadzenia zmiany jedna pensja musiałaby wystarczyć na dwa miesiące.
Ostatnią wypłatę wg starych zasad dostalibyśmy 1 grudnia, a następną dopiero w lutym (z dołu za styczeń). W roku 2018 otrzymalibyśmy 11 pensji za 12 miesięcy pracy. Na ten zarzut Anna Zalewska odpowiedziała, że dwunastą pensją byłaby trzynastka. Pięknie!
W związku z ww. zmianami pytaliśmy się dzisiaj nawzajem, kto głosował na PiS. Wyszło, że całkiem sporo osób. Ja sam przepytałem koleżanki i kolegów z ZNP, z mojej i z innych szkół (kogo tylko się dało), i ustaliłem, że nawet aktywni działacze związkowi, ludzie o lewicowych poglądach oddali głos na PiS. Miał to być wybór mniejszego zła. Ciekawe, co czekałoby nauczycieli, gdyby wybory wygrało większe zło.
Komentarze
13 i 14 pensja na boku. To byłoby większe zło.
@Gospodarz
>Będziemy więc mieli płacone z dołu – po przepracowanym miesiącu.<
Jest Pan wróżką??? Ktoś gdzieś rzucił taki roboczy pomysł, a Pan już wie, że tak będzie!!! JK, w przeciwieństwie do PO Tuska&Kopacz (czyli Hall&Krajewskiej, Szumilas/Kluzik-Drożdżówki&Berdzik!) nie jest wyborczym samobójcą – nie będzie się konfliktował z milionową grupą zawodową dla zupełnie niejasnych zysków 😉
Widać, że budżet na 2018 rok sie nie spina.
Znów Mateuszek Krzywousty będzie mógł chwalić sie nadwyżką budżetową, tym razem na koszt nauczycieli.
belferxxx
29 września o godz. 22:15 253750
Jakie niejasne zyski ?
Nie ma kasy na pincet i inne obiecanki – cacanki dla suwerena.
Taka jest prawda.
Wzrost przychodu z podatków to machlojki księgowe Mateuszka.
Sama wychowuję córkę,nie korzystam z żadnych zapomóg państwowych,ciężko pracuję na moją wypłatę,potwierdzenie tej PLOTKI wyprowadzi mnie na ulicę
@Mam dosc:
Spokojnie. Jak sama piszesz – jest to plotka. Nigdzie nie wychodź, a zwłaszcza na ulicę! Jak by Twoja córka żyła z tym?!
4 dodatkowe miliardy na armię w budżecie na 2018 się znalazły. Problemem nauczycieli jest więc ministra, a konkretnke to, że nie należy do frakcji radiomaryjnej.
@walkiria
Poczucie smaku się ma albo i nie. Wiadomo, że pisownia go nie ma (jak i około pierdyliona innych pożądanych cech). Zakładam jednak, że w Twoim przypadku to wypadek przy pracy. czego sobie I Tobie życzę.
walkiria
29 września o godz. 23:15 253754
Obrzydliwe.
Nie rozumiem z jakiego powodu nauczycielom ma się należeć wyplata p r z e d wykonaną robotą . Wszystkim się płaci z a wykonaną pracę , z tzw ”dołu ” .
panie belfer ,
widać gołym okiem ześ pan pisi zwolennik. Nie ma oszustwa , kantu , matactwa jakiego pis nie zrobi jak uzna że mu się opłaca. Nie ma forsy – zabieramy pensje , proste.
To juz prawidłowość – każdy komuch , prl-owska sierota jest wyznawcą pis.
Głównym celem rządów rewolucyjnych jest zdobycie i konsolidacja władzy. Nauczycieli jako grupy zawodowej i edukacji jako zagadnienia społecznego na tej scenie nie ma, poza oczywiście indoktrynacją, służącą tej konsolidacji, ale to tylko bezkosztowa wisienka na torcie.
@Gospodarz. Jak można było uznać, że najmniejszym złem jest patologiczne kłamstwo zmieszane z resentymentem? No tak, ja też znam sporo znajomych, którzy glosowali na PiS. Ja dotąd tylko jeden dokonał aktu politycznej apostazji. To wymaga odwagi, bo zmusza do racjonalizacji dysonansu poznawczego: jak mogłam być tak ślepa i czy aby naprawdę teraz widzę dobrze?
@Andrzej52
„Nie ma kasy na pincet i inne obiecanki – cacanki dla suwerena.”
Nie dotyczy mnie 500+, ale zdumiewa pogarda dla tych, których dotyczy, którzy się kwalifikują albo u których to 500+ jest ważnym także wsparciem finansowym.
No i jak oni mogą się tak mylić, tu wiedzą lepiej:
businessinsider.com.pl/finanse/makroekonomia/ftse-russel-uznaje-polske-za-rynek-rozwiniety-a-nie-rozwijajacy-sie/6e235ey
A wszystko może po to, aby zostać Wolontariuszem Roku, ba- nawet Miesiąca. Kazdego miesiąca.
A nasze zdjęcia darmowych przodownikow pracy będą wisieć „za zakladem”.
Niestety jednak, rzeczywistość przerasta kabaret.
@ mam dość
Solidaryzuje się.
Nie ma w Polsce bardziej upadlanej (przez poprzednią władzę również) grupy zawodowej niż nauczyciele.
Anna
30 września o godz. 11:16 253760
Te dwadzieścia kilka milardów rocznie mozna było wydać, jeśli była by oczywiście nadwyżka w budżecie, znacznie korzystniej.
– podnieść kwotę wolną PIT
– zagwarantować wszystkim dzieciom żłobki, przedszkola, oczywiście darmowe
– zagwarantować wszystkm dzeciom darmowe obiady w szkole
– zapewnić zajęcia pozalekcyjne
– wprowadzić dodatkowe lekcje z ekonomii, zarządzania, fizyki
– każdy może dopisać kolejne propozycje.
Ale wtedy nie było by na łapowki wyborcze dla pisoidalnego suwerena, którego jedyną ideą życiową jest : życie z wszelkich możliwych zasiłków
Andrzeju, zdecydowanie powinieneś mieć przydomek Andrzej Pogarda X. (czyli nazwisko).
Anna
30 września o godz. 12:37 253763
Szanowna Anno.
Obojetnie jak mnie nazwiesz, jest mi wszystko jedno.
Tylko patrzę wokół i widze co sie dzieje.
Ten co pracuje, a juz broń Boże na swoim, jest w tym kraju kimś gorszym, jest kopalnią pieniedzy dla państwa. Pieniędzy , które następnie są przekazywane różnej maści cwaniakom, którzy mają 2 lewe rączki i doskonale orientuja sie w systemie zasilków.
Znam osoby, które legalnie zarabiają najniższą, tylko po to, żeby korzystać z pomocy społecznej.
Pozdrawiam.
@Płynna nierzeczywistość
>Głównym celem rządów rewolucyjnych jest zdobycie i konsolidacja władzy. Nauczycieli jako grupy zawodowej i edukacji jako zagadnienia społecznego na tej scenie nie ma, poza oczywiście indoktrynacją, służącą tej konsolidacji<
Znowu bzdury i straszenie 🙁 Jak na razie PiS rządzi dzięki demokratycznej(!) procedurze wyborów. Marna jakość "opozycji" i sondaże póki co mówią, że następna kadencja też w tej procedurze będzie. Nie ma żadnej rewolucji – są reformy, które można oceniać różnie i które budzą, jak zawsze(!) reformy, opór tracących kasę czy wpływy. Póki co demokratyczna procedura się JK opłaca (Napoleon mówił o niewygodzie siedzenia na bagnetach!), a w niej poglądy wyborców się liczą, również nauczycieli. Gorzej, gdy, jak w przypadku PO czy Kropki Nowoczesnej vel Nowobogackiej, bardziej(!) od woli wyborców liczy się pogląd OBCYCH rządów czy stojących za nimi grup interesów … 😉
Belfer,
Znowu Pan wygodnie pominął to, co najważniejsze: kłamstwo i resentyment. Można do tego dodać wcielaną w czyn dumną pogardę dla Oświecenia. Takich durni w rządzie Najjaśniejszej nie było nawet za wczesnej komuny. Czyżby premiera Szydło doprowadziła do pana domu drogę asfaltową i to z tej wdzięczności, czy też zakochał się Pan w nienowobogackim Misiewiczu?
@Anna
Jako ojciec trójki, ale nie objęty 500+, mam mieszane uczucia. Nie ma wątpliwości, że bieda jest silnie skorelowana z wielodzietnością. Jeśli ktoś z państwa ma jedno lub zero dzieci, to zanim wyślecie wakacyjną kartkę z Grecji do znajomych z 3+ dzieci, zastanówcie się, co robicie. No więc ten program jako program walki z niezawinionym ubóstwem miałby sens. Jako program walki o wielodzietność to jednak kula w płot i Andrzej52 lepiej napisał, co trzeba by zrobić, by dzietność poprawić. Moim zdaniem trzeba zapewnić kobietom możliwie takie samo miejsce na rynku pracy, jak mężczyznom, by dziecko nie było dla nich dodatkowym wyrzeczeniem. Można jeszcze dodać, że np. we Francji rodzice w rodzinach wielodzietnych mają za każde dodatkowe dziecko dodatek do emerytury, co uważam za bardziej sprawiedliwe od pomysłów typu OFE. Wadą fundamentalną programu 500+ jest wyjęcie dużej liczby kobiet z rynku pracy, a więc i spod zabezpieczenia emerytalnego ZUS – czy w przyszłości matki dzieci z 500+ będą otrzymywać – średnio przez 30-40 lat życia po odchowaniu dzieci – emerytalne 500+? Z kolei na plus PiS-owi należy zaliczyć przestawienie warunków ekonomicznych na takie, w których pracodawca zaczyna szukać – i cenić – pracownika, choć demografia bardzo w tym rządowi pomaga. To jednak przekłada się na relatywne obniżenie atrakcyjności zawodów „państwowych”, jak nauczyciel, główną atrakcją których była stabilność – i koło się zamyka.
Płynna Rzeczywistość
30 września o godz. 16:09 253766
Wielodzietność.
Zastanawiam się, czy osoby skrżące sie na „niską stopę życiową” z powodu trójki – czwórki dzieci, lub wiecej, byly przy tym, jak te dzieci robiły się , czy może im ktoś je podrzucił.
U sąsiada bylo sześćioro, rok po roku. Tylko ostatnia nie skończyla szkoły specjalnej, reszta tak.
Należy byc odpowiedzialnym za to co sie robi, a nie najpierw przyjemność, potem przerażenie.
PS. Mam (mamy) dwie dorosle córki, czworo wnucząt.
andrzej52,
To nie jest takie proste. Polacy są bowiem tak odpowiedzialni, że współczynniki dzietności w Polsce wynosi 1,33. No i z biedą też nie jest prosto, bo jak ktoś się wychowuje na terenach po-PGR-owskich albo w rodzinie przysłowiowego szewca, to nie można mu powiedzieć „skończ dobre studia, a potem weź kredyt i załóż własną firmę, a drugi kredyt na mieszkanie”. I tu, i tu za sytuację odpowiada państwo i to państwo powinno reagować na to, co się dzieje, odpowiednią polityką.
Płynna Rzeczywistość
30 września o godz. 21:45 253768
Zgodze się.
Ale państwo powinno dać wedkę, nie rybę.
Dając rybę tylko utrwala istniejąca biedę.
@NoelLeon:
A jednak dla niektórych emotikony są niezbędne. Dla tych inteligentnych inaczej.
🙂 :-; 😀 :O
W przeciwnym razie, nie zrozumieją. Trudno.
@Płynna nierzeczywistość
>Znowu Pan wygodnie pominął to, co najważniejsze: kłamstwo i resentyment. Można do tego dodać wcielaną w czyn dumną pogardę dla Oświecenia. Takich durni w rządzie Najjaśniejszej nie było nawet za wczesnej komuny<
Czyli tak konkretnie? Jak w rządzie PO była gwiazda PiS wielopartyjna Kluzik-Drożdżówka(nieudana Szydło 2010) z rządu JK, to było OK – ona była genialna, Radek-twitter Sikorski, też z rządu JK był oczywiście w rządzie PO genialny, podobnie jak Sławek-zegarek-Nowak, tym razem z PO własnego chowu… 😉
Właściwie, pensja „z góry” odczytywana jest jako zachęta do pracy: „Przyjdź i w ogóle coś zrób, bo inaczej państwo upadnie”. Później się przeliczy, odliczy, doda, co kto przepracował, godziny, zastępstwa, zwolnienia, inne pszczoły.
Pensja z dołu jest ok., tylko pozostaje kwestia tego martwego miesiąca. Tu źle pachnie.
@Plynna
„No i z biedą też nie jest prosto, bo jak ktoś się wychowuje na terenach po-PGR-owskich albo w rodzinie przysłowiowego szewca, ”
Trzy rodziny.
A. Ojciec emeryt górniczy, matka pracuje, ok. 7 tys/m-c, syn studia na politechnice.
B. Ojciec chirurg, matka psychiatra z własnym gabinetem,kilkanaście tys /m-c, synowie studuja na politechnice
C. Ojciec pracuje w państwowej firemce, matka laborantka w szpitalu, ok 5 tys/m-c, syn studiuje na politechnice.
Chlopcy z których rodzin dorabiają w ciągu roku w wakacje ?
Odpowiem, z rodzin A i B.
„skończ dobre studia,”
Studia nie są warunkiem do dobrej pracy i zarobków.
Gospodarka potrzebuje rownież , a może przede wszystkim , osób ze średnim technicznym wyksztalceniem.
Rok temu zadzwonilem do Urzędu Pracy z zapytaniem o pracownika.
Dziewczę pyta mnie jake warunki powinien spełnić.
Ma być chętny do pracy i powinien mieć zdolności manualne, odpowiadam.
Śmiech, nie ma pan szans znaleźć.
Co ty na to ?
Dalej.
Odpowiedzią na biedę (co to jest ?) są moje wcześnej wymienione punkty. Dodalbym jeszcze wspólne rozliiczaniie PIT dzieci i rodziców.
Oraz dla zdolnych uczniów, „bon edukacyjny”, czyli stypendium od podstawówki do skończenia pierwszego kierunku studiów.
Rozdawnictwo w formie „pincet” tylko poglebi biedę w przyszlości, gdyż dzieci w myśl przyslowia „czym skorupka za mlodu….” będą kultywować rodzinne tradycje życia na koszt pracującego spoleczeństwa.
A długi państwa, czyli nasze, z powodu „pińcet”, będą splacać jeszcze nasze prawnuki, jeśli co bardziej zaradni nie wyjadą i nie zasilą rynku pracy w normalnych krajach.
@Anna
czy dalej uważasz, że powinienem mieć przydomek Pogarda ?
>Oznacza to jednak, że w chwili wprowadzenia zmiany jedna pensja musiałaby wystarczyć na dwa miesiące.
Ostatnią wypłatę wg starych zasad dostalibyśmy 1 grudnia, a następną dopiero w lutym (z dołu za styczeń). W roku 2018 otrzymalibyśmy 11 pensji za 12 miesięcy pracy.<
To może i jest plotka, ale w projekcie ustawy o finansowaniu oświaty (było już I czytanie w Sejmie), gdzie wciśnięto zmiany w Karcie Nauczyciela, stoi jak byk w Art.76, że nauczyciel otrzymuje wynagrodzenie z dołu.
Natomiast Art.132 brzmi: 1. Wypłata wynagrodzenia (tego z Art. 76…) następuje począwszy od grudnia 2019 r.
2. Od dnia 1 stycznia 2019 r. do dnia 30 listopada 2019 r. termin wypłaty składników wynagrodzenia, które przed dniem wejścia w życie niniejszej ustawy były wypłacane nauczycielowi miesięcznie z góry, w każdym kolejnym miesiącu ulega przesunięciu na
termin późniejszy, z tym że okres od dnia wypłaty poprzedniego wynagrodzenia wypłacanego z góry nie może być dłuższy niż 34 dni.
Jeśli Sejm uchwali, a Duda klepnie, to w 2019 roku będziemy mieć pensje co 34 dni, czyli w całym roku o jedną mniej. Niestety.
„Jeśli Sejm uchwali, a Duda klepnie, to w 2019 roku będziemy mieć pensje co 34 dni, czyli w całym roku o jedną mniej. Niestety.”
Gdyby to zrobił prywatny pracodawca, PIP by go błyskawicznie zniszczył.
https://www.solidarnosc.org.pl/oswiata/attachments/2760_uzasad_finasowanie_zad_osw.pdf
Nauczyciele należą do jednej z nielicznych grup zawodowych, które otrzymują wynagrodzenie miesięcznie z góry, a nie z dołu. (…) Powyższy sposób wypłaty wynagrodzenia rodzi liczne problemy, w 24 szczególności w sytuacjach, gdy nauczyciel nie świadczył pracy przez cały miesiąc. Proponuje się zatem zmianę przepisów art. 39 ust. 3 i 4 ustawy – Karta Nauczyciela poprzez zmianę terminu wypłaty wynagrodzenia nauczycieli na wypłatę z dołu. Wprowadzenie niniejszego rozwiązania wymaga zastosowania dłuższego okresu vacatio legis, celem zapewnienia możliwości przystosowania się do tej zmiany, a także rozłożenia wdrażania tej zmiany w czasie – na okres 1 roku. Od dnia 1 stycznia 2019 r. do dnia 30 listopada 2019 r. termin wypłaty składników wynagrodzenia, które przed dniem wejścia w życie ustawy były wypłacane nauczycielowi miesięcznie z góry, w każdym kolejnym miesiącu ulegnie przesunięciu na termin późniejszy, jednak okres od dnia wypłaty poprzedniego wynagrodzenia wypłacanego z góry nie może być dłuższy niż 34 dni. Natomiast całe wynagrodzenie zostanie wypłacone po raz pierwszy z dołu w terminie określonym w znowelizowanym art. 39 ust. 3 ustawy – Karta Nauczyciela w miesiącu grudniu 2019 r.
Ciekawie i zwięźle jest tez tu: https://gov.legalis.pl/zmiany-w-karcie-nauczyciela-wprowadzane-ustawa-o-finansowaniu-zadan-oswiatowych-projekt/
Bardzo zafascynowała mnie wiara, że dodatek motywacyjny 16% kwoty bazowej, wypłacany PO WYBORACH, będzie miał efekt motywacyjny. Ja uważam, że liczba nauczycieli z oceną wyróżniającą wzrośnie niepomiernie, a każda ocena niższa będzie uznana za formę nagany. Dodatek z projakościwego zamieni się w socjalny.
@ geiger99
Zapomniałeś dodać, że będzie 11 pensji w roku, ale każda pensja będzie za 34 dni pracy, czy też odpowiednią liczbę dni pracy. Czyli w sumie wyjdzie na jedno. Nawet jeśli wprowadza to małe zamieszanie, to jednak jest to jedyny sposób na stopniowe i łagodne wprowadzenie tego rodzaju zmiany.
Ale dziękuje za link, bo ten wyjaśnił problem i wykazał, że artykuł Autora to klasyczny Fake News.
Ciekawe, że nikt nie odpowiedział , z jakiego powodu nauczyciele maja mieć płacone przed wykonaną pracą ?
Nigdy, NIGDY , nie spotkałem się z taką sytuacją żeby komuś płacić za to tylko , że raczył przyjść do roboty. To jakaś kasta nadludzi jest zeby im z góry płacić?
Przychodzi człowiek układać płytki w łazience. Albo naprawia nam samochód. Płacił ktoś z Forumowiczów kiedykolwiek z góry ???!!!???RACZEJ nie….Czemu więc nalezy nauczycielom płacić z góry ?
aje szanś e
Dodam też , że skoro praca nauczyciela – tak jak czytam w wypowiedziach nauczycieli – jest żenująco opłacana, niedocniana przez uczniow, rząd i rodziców , nędzna i upokarzająca to czemu państwo nauczyciele nie zaczną robić czegoś innego w życiu ???
Panie garnitur vel belfer ,
co panu zrobiła – a może czego panu nie zrobiła ;-))))))- Joanna Kluzik – Rostkowska ? W każdym nieomal wpisie jaki ma pan nieprzyzwoitość zamieszczać na tym blogu , obrzuca pan błotem panią J.K-R. Nikt inny tematu tej osoby nie podejmuje. Wygląda na to , że dostał pan kosza od J.K-R. Ok, rzecz się zdarza, ale nie ma powodu żeby wciąż pan opowiadał o tym ludziom .
Po za tym niepotrzebnie pan usiłuje drwić z ludzi z Nowoczesnej.Jest tam dużo bystrych , mądrych kobiet , które zrobiły karierę w biznesie . W przeciwieństwie do pana umiały zarobić pieniądze. Wiemy że pan kobiet a szczególnie tych mądrzejszych od siebie nie lubi. Ale czemu wciąż pan ten fakt publicznie ogłasza ?
@blackley, biedaku(umysłowy i nie tylko!) 😉
>Po za tym niepotrzebnie pan usiłuje drwić z ludzi z Nowoczesnej.Jest tam dużo bystrych , mądrych kobiet , które zrobiły karierę w biznesie . W przeciwieństwie do pana umiały zarobić pieniądze.<
Szczególnie p.Gasiuk-Pihowicz z mężem, którzy jednym bezprawnym(!) przelewem pozbawili Kropkę Nowoczesną vel Nowobogacką kilku milionów subwencji – no po prostu geniusze biznesu … 😉 Co do wielopartyjnej exgwiazdy PiS, nieudanej "Szydło 2010", zwanej Drożdzówką, to za klasykiem -"Koń(kobyła) jaki jest – każdy widzi" 😉
belferxxx
1 października o godz. 21:54 253780
czlowieku, gdybym był dyrektorem szkoły w której pracujesz, to za Twoje „kulturalne” komentarze wyleciałbyś z pracy.
Czy potrafisz napisać coś, co nie jest obelgą skierowana do adwersarza ?
@andrzej52
1.Proponuję lekturę wpisów „blackleya” po moim adresem 😉 I przypomnienie sobie powiedzenia o Kubie i Bogu…
2.Czy coś z tego co napisałem nie jest prawdą – o pani Gasiuk-Pihowicz i jej mężu-skarbniku .N albo o Kluzik-Drożdżówce i co niekulturalnego KLONKRETNIE napisałem – nie była ona gwiazdą PiS (minister oraz szef sztabu wyborczego JK w wyborach prezydenckich 2010), czy nie zmieniła w krótkim czasie PiS na PJN (gdzie była szefową!), a potem, wystawiając kolegów z PJN do wiatru, PJN na PO, nie opowiadała mediom, po koncertowo spapranym wprowadzeniu do szkół przepisów o zdrowej żywności tuż przed wyborami 2015, o swojej „bohaterskiej walce” o przywrócenie do szkół drożdżówek??? 😉
Ja rozumiem, że „normalni” ludzie mogą się burzyć, że nauczyciel ma płacone z góry. Z drugiej strony to nie jest zawód, w którym pracę zmienia się co trzy miesiące. Z trzeciej – proszę sobie wyobrazić np. sytuację kogoś, kto ma do spłacenia kredyt. Zaprawdę, przyjedzie miesiąc, gdy z jednej pensji trzeba będzie spłacić 2 raty. Ten człowiek, biorąc ten kredyt, zaufał pracodawcy i zaufał państwu.
Czy jest to jakaś forma „benefitu” zawodowego? Tak. Czy państwo powinno racjonalizować sposób naliczania pensji w ten sposób, by w 2019 roku efektywnie obniżyć ją o 1/12? Państwo będące emanacją „suwerena” – nie. Państwo „totalne”, które traktuje obywateli przedmiotowe – być może. I nie jest to ani jedyny, ani najważniejszy przywilej jakiejś grupy zawodowej. Proponuję, by rząd ruszył górniczą czternastkę albo osobny system emerytalny górników lub mundurowych. Kto weźmie się za przywileje związków zawodowych? Kto każe klerowi zainstalować kasy fiskalne? A czyż nie jest swoistym przywilejem lekarzy możliwość pracowania bez przerwy 48 godzin, przy czym rekordziści wyrabiali pewnie nawet więcej?
@Plynna Rzeczywistosc
‚Ja rozumiem, że „normalni” ludzie mogą się burzyć, że nauczyciel ma płacone z góry’
Ja mam akurat placone co tydzien, wiec sie nie burze.Kwestia znalezienia odpowiedniej pracy.
‚Z trzeciej – proszę sobie wyobrazić np. sytuację kogoś, kto ma do spłacenia kredyt. Zaprawdę, przyjedzie miesiąc, gdy z jednej pensji trzeba będzie spłacić 2 raty. Ten człowiek, biorąc ten kredyt, zaufał pracodawcy i zaufał państwu.’
Widzisz, w tym rzecz, ze branie kredytu to idiotyzm, bo ani panstwo,ani pracodawca,ani bank nie sa instytucjami godnymi zaufania.W zyciu MUSISZ liczyc sie z sytuacja,ze nagle stracisz prace i bedziesz szukal nowej przez pare miesiecy. Dlatego branie kredytow mieszkaniowych ‚na styk’ uwazam za glupote.
belferxxx
1 października o godz. 23:32 253782
1. Od nauczyciela, czyli wychowawcy naszych następcow, można oczekwać wyższej kultury niż od przeciętnego śmertelnika.
2. Zakladam, że jako wyznawca PiS codziennie modlisz się – ” i odpuść nam nasze winy, jako i my odpuszczamy”.
Płynna Rzeczywistość
2 października o godz. 0:33 253783
Jeśli Solidarności przeszkadza płacenie nauczycielom z góry, to dlaczego nie przeszkadza możlwość wybrana całego urlopu przez pracownika w styczniu, a następnie zwolnenia się z firmy ?
Jak równość, to równość.
Dlaczego nie przeszkadza to, że nauczyciel pracujący w szkole ma 2,5 miesiąca płatnego urlopu, a w przedszkolu ma max 26 dni urlopu ?
O zaufaniu do państwa nie ma co wspominać.
Ostatni pomysł z podzieloną płatnością VAT wyraźnie pokazuje jak państwo traktuje osoby z których żyje.
Zablokują Tobie 18% przychodu.
@andrzej52
1.Nie jestem „wyznawcą” PiS, jak to nazywasz, a jak to się teraz mówi „symetrystą”! Czyli staram się być obiektywny. Na dodatek, jako niewierzący, się nie modlę … 😉
>Od nauczyciela, czyli wychowawcy naszych następcow, można oczekwać wyższej kultury niż od przeciętnego śmertelnika.<
Jakiś konkret tego braku kultury, poza tym, że TREŚĆ tego co mówię ci nie pasuje, bo jest sprzeczne z twoimi fanatycznymi poglądami 😉
panie garnitur ,
pani Gasiuk-Pihowicz popełniła błąd. Rzecz się zdarza. Błedów nie popełnia jedynie ten kto nic nie robi. Proste. Popełnienie błędu przez panią Gasiuk – Pihowicz nie zmienia faktu, że w Nowoczesnej jest masę zdolnych, wykształconych i swiatłych kobiet. Wiemy że takich kobiet pan najbardziej nienawidzi, ale z jakiego powodu ? Może z tego , że swym istnieniem i zachowaniem są kontrastem i dowodem dla pańskiego brudnego mizoginizmu.
Po drugie , niepotrzebnie obraża pan ciężko pracujących ludzi . Ludzi , którzy doszli do czegoś swym wysiłkiem i pracą nazywa pan ”nowobogackimi ” . Tak się składa ludzie ci – w przeciwieństwie do pana – znają się na swojej robocie i potrafili zarobić pieniądze na w o l n y m rynku.
WCIĄŻ N I E padała odpowiedz na moje pytania , Drodzy Państwo 😉
1. czemu nauczyciel ma mieć płacone z góry za robotę ?
rozumiem co to prawa nabyte ale nie o tym jest rozmowa , argument o kredytach do spłacania jest żaden – wszyscy w Polsce mają jakieś kredyty
2. czemu nauczyciele zmieniają swojej pracy na lepszą ? skoro praca nauczyciela jest marnie płatna , pensja wręcz upokarzająca , rodzice i uczniowie niewdzieczni a przełożeni do bani ?
panie garnitur ,
rzeczywiscie pisał pan do @andrzej52 nie do mnie o rzekomo istniejącej ” TREŚCI ” w pańskich wpisach , które ma pan nieprzyzwoitość zamieszczać na tym blogu. Ale żadna ” TREŚĆ ” w pańskich wpisach nie istnieje więc pozwalam sobie napisać , że poprostu nie istnieje ;-)))))))
O kulturze, braku lub istnieniu rzeczonej w pańskich wpisach nie ma co pisać . Z tej prostej przyczyny, że ona , ta kultura , również w pańskiej ”tfurczości ” nie istnieje . Pan spalił księgi w których zapisano te słowa – ” kultura ” oraz ” treść ” .
”Symetrysta ” …….nic takiego jak ów s y m e t r y s t a NIE istnieje. Pod mylącym słowem symetrysta kryje się zwykły zwolennik PiS. To że nie chodzi pan do kościoła czy tam się nie modli nie ma znaczenia. Nadprezes wiele lat był niewierzący. Ostatnio coś się nawrócił .
W PiS istnieje cała gromada sierot po prl-u , starych pzpr-owców , którym owe kościelne didaskalia nie przeszkadzają ,za to bardzo odpowiada nacjonalistyczno – bolszewicka retoryka partii mającej słowa ” prawo ” i ” sprawiedliwość ” w swej nazwie- chociaż partia ta dawno spaliła księgi z tymi słowami …. Tak więc najwięcej ze wszystkiego pisowcy oraz pisowcy – tak jak pan garnitur – nazwani dla niepoznaki ” symetrystami ” nienawidzą wolności . Liberalizmu. Wykształconych kobiet oraz wykształconych ludzi wogóle . Ludzi umiejących zarobić pieniądze. Oraz wszystkich innych atrybutów liberalizmu i wolności .
Nie jest pan zadnym ” symetrystą ” Jest pan zwykłym pisowcem , do tego mającym za sobą romans z komuną , panie garnitur .
@blackley
Weź pigułki bo cię słowotok bierze … 😉
Cała ta dyskusja o płacy z dołu czy z góry jest wg mnie odwróceniem uwagi od aktualnych problemów związanych z demolką systemu szkolnictwa. Każda zmiana powinna być uzasadniona min. ekonomicznie. Czy jest mi ktoś w stanie powiedzieć jakie oszczędności przyniesie zmiana wymyślona przez p.o.ministra oświaty? Co ta zmiana wniesie do systemu? Specjaliści z MEN po uczelniach lansu i balansu z okolic Torunia i Wa-wy wymyślili temat zastępczy aby pokazać,że są wręcz niezbędni. A my jak zwykle dyskutujemy na temat największych bredni wymyślonych przez ministerialnych tytanów od zmian wszelakich. Oni będą usilnie dążyli do wykazania wyższości świąt Wielkanocnych nad świętami Bożego Narodzenia. …. (Stanisław Jerzy Lec). I to byłoby na tyle ( też Lec).
panie garnitur ,
tylko na tyle pana stać , i to od co najmniej dziesięciu wpisów , które miał pan nieprzyzwoitość popełniać ? ” wez pigułki ” ;-)))) postaraj się pan trochę panie ” symetrysto ”
To po pierwsze. Po drugie , nie znam pana , nie piłem z panem wódki i proszę zwracać się do nie ” proszę pana ” . Tak wymaga kultura. Już chwalił się pan, że nie wie co to kultura więc pana uswiadamiam – do ludzi nieznajomych zwracany się per PAN , PANI . Mam nadzieję , że tyle jest pan w stanie zapamiętać, nawet ” symetrysta ” coś w końcu może pojmie , nawet ten w białym garniturze ;-)))))))))))))))))))))))))))
@blackley
Ja z tobą też wódki nie piłem i nie zamierzam – a do „homolewdwosapiens” zwracam się stosownie do ich kultury, dokonań i odwrotności potencjału umysłowego, ale nieobraźliwie – ot jak do mojego pieska 😉
blackey,
1) Nie ma logicznego uzasadnienia dla wypłacania nauczycielskich pensji z góry ani dla 2,5 miesięcy wakacji ani dla 18 godzin pensum dla wszystkich. To są zaszłości historyczne związane np. z porą żniw. Niemniej, jak się coś prostuje, to trzeba to robić z wyczuciem.
2) Nauczyciele zmieniają pracę na lepszą, ale z zawodu odchodzą raczej ci wartościowi. Przede wszystkim do zawodu nie przychodzą ci, którzy szkołę mogliby „rozruszać”.
O zawodzie nauczyciela i historycznej zmienności jego prestiżu bardzo wiele mówi „Ustawa o uposażeniu funkcjonariuszów państwowych i wojska” z 9 października 1923 roku. http://isap.sejm.gov.pl/DetailsServlet?id=WDU19231160924 Stwierdzenie, że nauczyciel liceum z wieloletnim stażem znajdował się w tej samej, IV grupie zaszeregowania co pułkownik WP nie powie wiele dopóki człowiek nie uświadomi sobie, że minimalne wynagrodzenie w tej grupie było ok 9 razy większe niż minimalne wynagrodzenie w grupie ostatniej, XVI, która zapewne ledwo pozwalała na przeżycie. To by oznaczało dziś ok. 18-20 tys. miesięcznie. To była tylko jedna grupa poniżej zaszeregowania profesora zwyczajnego na uczelni akademickiej, równej zaszeregowaniu generała mniejszego stopnia.
Prestiżowi zawodowemu towarzyszył więc prestiż materialny.
Ale: edukacja przed wojną była płatna – bodaj już powyżej poziomu szkoły powszechnej. Tak to przynajmniej pamiętam z lektur szkolnych, że już wysłanie dziecka do gimnazjum oznaczało wyrzeczenia dla rodziny. Nauczyciele nie rekrutowali się więc raczej z tzw. gminu. Co więcej, przedwojenna Polska była krajem wysoko rozwiniętego analfabetyzmu, co tylko dodawało nauczycielom dodatkowego prestiżu.
W 1937 roku maturę w całym kraju zdało tylko 13 362 uczniów. Nauczycieli musiało być odpowiednio równie mało, a płatników podatków, z których tych nauczycieli i generałów utrzymywano, z grubsza było przecież tylu, co teraz.
Z tego wszystkiego wynika potrzeba nowego przemyślenia miejsca i roli nauczyciela w nowoczesnym społeczeństwie, bo jak widać, żyjemy w zupełnie innych czasach i dziś byle szczyl z komórką może wyczytać w wikipedii cuda, które się nauczycielowi nie śniły (ale dzieci z tej skarbnicy wiedzy na szczęście dla nauczycieli w szkole nie korzystają, co innego w domu). Tusk dał 50% podwyżki, żeby podnieść prestiż zawodu, potem priorytety się zmieniły, jesteśmy w punkcie wyjścia. Nie ma przemyślanej polityki, są ruchy Browna.
@Płynna nierzeczywistość
O ile pamiętam, to taki sposób płacenia ( z góry) dotyczy nie tylko nauczycieli, ale, generalnie, pracowników instytucji publicznych, rządowych i samorządowych w Polsce, więc … 😉
@janadam48
>Każda zmiana powinna być uzasadniona min. ekonomicznie.<
A merytorycznie??? Bo w końcu społeczeństwo/kraj bogatsze to i na dzieci może więcej wyłożyć … 😉 Nie żeby było taniej, ale lepiej …
Porownania do Polski przedwrzesniowej ponizej pasa. Ciekaw jestem faktycznego zarobku w podstawowce w latach 30., bo z tego co wiem to gospodarze czesto dzieci nie chcieli posylac do szkoly, widzac jaki los czeka wyksztalconych, czyli nauczycieli. Zreszta ZDECYDOWANA wiekszosc spoleczenstwa to byli chlopi i robotnicy to jasne jest zatem, ze reszta stanowila elitarne zawody. Dla nielicznych. Sila rzeczy byly bardziej wartosciowe. Pomijam dysproporcje w zarobkach i ozliwosciach w zaleznosci od plci.
panie garnitur,
pańskie wpisy mowią wiecej niz by pan chciał powiedzieć. Pańska próba dehumanizacji mojej osoby przez porównanie do ”pieska ”…żenada, po tym jak okazał się pan mizoginem i ”białym sahibem wśród ciemnoty” pokazał pan twarz faszystowskiego gnoja.
Każdemu człowiekowi nalezy się szacunek przejawiany własnie w stosowaniu wobec niego form grzecznościowych. Do bezdomnego straż miejska zazwyczaj mówi ” proszę pana”. Do osiedlowego menela mówię ” panie szanowny” . To się nazywa ”PRAWA CZŁOWIEKA ”. Z tym , że owe prawa to rzecz nieznana wsród komunistów oraz pisowców. O ”symetrystach ” nie piszę bo żadnych symetrystów NIE MA, są pisowcy wstydzący się swoich preferencji.
czerwonyjakcegla,
Rzeczywistość wokół nas zmienia się szybciej niż my sami, a nawet szybciej niż kultura.