Samotność podstawówek
Gimnazja miały złą opinię, ponieważ zostawiono je same z problemami. Zero wsparcia z zewnątrz, za to mnóstwo kontroli. Problemy zamiatano więc pod dywan. Podobnie może być z podstawówkami. Dostały masę nowych zadań i zapowiedź licznych wizyt urzędników. A co z pomocą?
Zamiatanie pod dywan i udawanie, że u nas problemów nie ma, nigdy nie wychodzi na dobre. Mieliśmy więc w gimnazjach tragedie, o jakich wcześniej nikomu się nie śniło. A wszystko przez brak pomocy psychologicznej, pedagogicznej czy zwykłej ludzkiej ręki, którą urzędnicy odpowiedzialni za oświatę powinni wyciągnąć do tych szkół. Zamiast tego straszono je skutkami kontroli.
Dzisiejsze podstawówki to nie są wczorajsze podstawówki. Dodanie klas siódmych zaburzyło system i stworzyło nowe problemy, których jeszcze nie widzimy, bo są w zarodku. Znowu jednak szkoły żyją w strachu przed urzędnikami, którzy w każdej chwili mogą wpaść i sprawdzić, czy reformowanie przebiega zgodnie z wytycznymi. A co z pomocą?
Jestem pewien, że tragedie się powtórzą. Podstawówki okażą się gorsze od gimnazjów. Dla opozycji będzie to dowód, że reforma PiS-u jest zła. Dla rządu – że lewicowi dyrektorzy i nauczyciele są nieudolni, więc trzeba dekomunizować bardziej i głębiej. Że tak będzie, widać choćby po tym, jak zareagowano na brak podręczników dla siódmoklasistów. Kto winny? Nie my, tylko oni. Słuchałem, jak kurator obwiniał dyrektorów szkół, a dyrektorzy MEN, bo podstawy programowe nie nadeszły na czas. Zapowiada się piękny spektakl w przerzucaniu piłeczki i całkiem brzydkie kłopoty.
Komentarze
@Gospodarz
„Reformy” Hall i Kluzik-Drożdżówki dokładnie tak samo wyglądały – dla naszych urzędasów kontrola (papierów!) jest zawsze najważniejsza … 😉 A przecież w MEN i kuratoriach/delegaturach te same urzędasy siedzą od czasów Buzka/Balcerowicza i te same „pomysły” szefom podpowiadają. Tylko kierownictwa się zmieniają …
Mentalność naszych rzadzacych ciągle tkwi w czasach „Rewizora” Gogola. Któryś z Gospodarzy blogów Polityki napisał niedawno genialne zdanie, że u nas „logika dominacji wyparła logikę wspolpracy”. Umacnia to we wszystkich dziedzinach, panujący w kraju system suwerennych decyzji urzędniczych. Skutecznie wzmacnia biurokracje, osłabia inicjatywę i zabija innowacje.
Posada w kuratorium to nie praca, to stan umysłu…….
belferxxx – buła
I co nowego czy ciekawego napisałeś? Przezywać kogoś to bardzo wychowawcze.
No nie chciałabym takiego nauczyciela. Dopisałam ci przezwisko, bo chyba tak lubisz.
@anastazja
Ani mnie to ziębi ani grzeje – NIC o mnie nie wiesz. A wielopartyjna, była gwiazda PiS p.Kluzik-Drożdżówka na swoje przezwisko zasłużyła SOLIDNIE – lenistwem, arogancją i głupotą podczas „wprowadzania” do szkół zdrowej żywności i tłumaczenia się z fatalnego przygotowania operacji i jej absurdów w 2015 roku. Nawet GW jej nie chciała bronić … 😉