Sąd Najwyższy nakazał płacić nauczycielom za nadgodziny
Nauczyciele mogą wypracować godziny ponadwymiarowe (lekcje ponad 18-godzinne pensum w tygodniu) i nadliczbowe (każda inna praca ponad 40 godzin w tygodniu, np. opiekuńcza). Za dodatkowe lekcje zwykle pracodawca płaci, natomiast za nadliczbówki najczęściej nie. Sąd Najwyższy nakazał płacić za każdy rodzaj nadgodzin, zatem również za pracę w godzinach nadliczbowych, np. za opiekę na kilkudniowych wycieczkach, za weekendowe wyjazdy z uczniami itd.
Lekcje ponad pensum łatwo policzyć, gdyż są one zapisane w dzienniku. Znacznie trudniej policzyć inną pracę. Kiedy na przykład jadę z olimpijczykiem w sobotę na zawody do Warszawy, oczekuję od pracodawcy zapłaty lub dnia wolnego. Opieka nad zdolnym uczniem to przecież moja praca, a dla szkoły splendor. Podobnie chciałbym być traktowany, gdy opiekuję się uczniami na wycieczce, która trwa dzień i noc, nieraz także w weekend.
Albo dodatkowa zapłata, albo dni wolne. A jeśli dyrektor każe nauczycielowi, aby w święto państwowe, np. 11 listopada, pokazał się wraz z grupą uczniów ze sztandarem szkoły, to musi za to zapłacić. Nie płaci jednak za nadliczbówki nawet wtedy, gdy z powodu rad pedagogicznej i zebrania z rodzicami siedzimy w szkole od 8:00 do 20:00. Skoro nie ma zapłaty, należałoby o 16.00 wyjść ze szkoły.
Wyrok Sądu Najwyższego jest dowodem, że nauczyciele nie zgadzają się na pracę bez zapłaty. Coraz więcej pracowników ma tego dość i kieruje sprawę do sądu. Teraz, skoro mamy wyrok SN, dyrektorzy powinni zostać pouczeni przez organy prowadzące, że muszą płacić dodatkowo za pracę w godzinach nadliczbowych. Do tej pory byli nakłaniani do czegoś przeciwnego, czyli do niepłacenia. Info o wyroku SN tutaj.
Komentarze
Pisałem wcześniej, napiszę jeszcze raz. Nie ma, jak być nauczycielem w Polsce. Teraz jeszcze bardziej. Pensum 18 godzin tygodniowo. Za ponad średnią krajową. Dobrze płatne nadgodziny. Bardzo dobrze płatne prywatne lekcje.
Proszę mi przypomnieć, na co nauczyciele obecnie narzekają?
@Gospodarz
A ktoś konkretnie(!) pójdzie siedzieć jak szkoła tego nie wypłaci??? 😉
Na dodatek mamy w PL różne nieuznajace się nawzajem i uznawane/nieuznawane sądy i sędziów!!! Więc musi Pan sprawdzić , czy w składzie sądu był / nie było np. „dublera”… 😉
Jacek NH
Tak, proszę Pana, bardzo dobrze jest być nauczycielem, ale mało kto umi
Bardzo dużo żalu i żółci Pan tu wylewa, ulewa, przelewa…
@Graff5/Dehnel = KARYKATURA PO-KO = stypendysta SBU
O tym co zrobił albo i nie zrobił Obajtek i jak to nazwać zadecyduje twój ukochany wolny sąd w ostatecznym wyroku. Nawet jeśli potwierdzi twoje oskarżenia, to używanie, TWOJĄ metodą, wulgaryzmów pod adresem tegoż Obajtka ani go ziębi ani grzeje, więc tylko zasmradza atmosferę. No chyba, że, JAK ON, masz zespół Tureta i …
Ja o ludziach, którzy na pewno gorsze rzeczy od Obajtka ZROBILI, nie używam wulgaryzmów bo po co. Na przykład o AKTUALNYM głównym bohaterze Banderlandu, twoim ukochanym Szuchewyczu owszem napiszę, że był płatnym pachołkiem, agentem i terrorystą Hitlera oraz LUDOBÓJCĄ, który bestialsko wymordował DWIEŚCIE TYSIĘCY Polaków, Żydów, Białorusinów i … Ukraińców, bo to OPISUJE jego czyny. Nie nazwę go jednak żadnym nieparlamentarnym określeniem, bo mu krzywdy nijakiej tym nie zrobię. O jakbym go mógł na widły nabić, to chętnie, ale niestety już nie żyje … 😉
A ty się zachowujesz dokładnie jak ci biskupi od „synodu trupiego” sprzed ponad TYSIĄCA LAT … 😉
@mamatytusa
Ironia (grec. εἰρωνεία eironeía, dosłownie „przestawienie, pozorowanie“) – sposób wypowiadania się, oparty na zamierzonej niezgodności, najczęściej przeciwieństwie, dwóch poziomów wypowiedzi: dosłownego i ukrytego, np. w zdaniu Jaka piękna pogoda wypowiedzianym w trakcie ulewy. W klasycznej retoryce ironia stanowi jeden z tropów, jest zaliczana także do podstawowych kategorii w estetyce.
W rozumieniu potocznym ironię utożsamia się z zawoalowaną kpiną, złośliwością, wyśmiewaniem, dystansem.
belferxxx: ja juz dawno proponowalem Graff5 pojsc do odpowiedniego lekarza.Niestety:nie zrobil tego i autor blogu pozwala mu pisac bzdury!!!!
Zeby wyrabiac wierszowke blogowa, jak niektore wesolki praktykuja z mozolem, musi byc tForczosc nie lada oraz na okraglo. Wydaje sie ze Gospodarz pozwala na spore marginesy dla niektorych wyrobnikow. I chwala mu za to.
xxxcienli’
A ty się zachowujesz dokładnie jak ci biskupi od „synodu trupiego” sprzed ponad TYSIĄCA LAT …
Hihihi,
DOBRE !!!!!! „Trupi Synod”
Synod to to wprawdzie nie jest, ale na początek proponuję TRIUMWIRAT
„Bełkotsończuń”, „Kacap Wspak”i One&Only „Debilek Ądrzej Pustak”.
W imię Putina, przeciwko Polsce, mordować obrońców Polski i Europy, Ukraińców!
Całe szczęście, że lewactwo przegrało wybory w Niemczech i Europa się jednoczy.
Raskolnikow – nazwisko z wielkiej literatury rosyjskiej pada na konferencji warszawskich organów w sprawie dusicieli staruszek po otwarciu im drzwi pod lada jakim pozorem (jak choćby hydraulik ze spółdzielni, awaria w pionie)
Onet pisze ze byli z hydraulika w dowolnym lokalu i po prostu żegnali się po 5 minutach jeśli stwierdzili obecność większej liczby domowników…
Super przypowieść,
która nie załapała się na najnowszy wpis Gospodarza, więc aktualizuje i powielam (ja rycerz ratujący zagubione perełki)!!
Płynna rzeczywistość
26 lutego 2025
19:33
Doskonały temat na lekcję etyki. W formie przypowieści.
Otóż żył raz sobie Belferxxx, co piękny miał samochód, ale, hulaka, o niego nie dbał, więc stał on (samochód) pod blokiem od lat niemyty. I oto w bloku obok zamieszkał rycerz trwogi w sercu nieznający, Wład, mający przezwisko palownik, od pali, na które kazał nabijać dla rozrywki okolicznych kmieci, gdy z podatkiem się spóźnili. I wejrzał Wlad na samochód Belfraxxx, dostrzegł jego prawdziwą wartość i rzekł: od teraz mój ci on! A wiedzieć trzeba, że gdy Belferxxx poszedł na skargę na policję, spotkał się tam ze ścianą milczenia. I dopiero na boku ktoś mu wyjaśnił po cichu, że Wlad jest jednym ze stałych członków rady nadzorczej komisariatu policji, więc nikt mu ani tam, ani w całym mieście nie podskoczy. Udał się więc po pomoc do innego możnowładcy, magnata większego. Dona Trampka. I wejrzał Don na niedolę Belfraxxx i ulitował się nad niebogą i rzekł: pomogę ci w niedoli twojej, ale, zaprawdę, nie za darmo, bo koszty swoje mieć będę, na takiego Wlada nie lada gangusów trzeba wynająć, oddaj mi za mą przysługę pół samochodu i pół ręki swojej córki, zwłaszcza że to ty sprowokowałeś całą tę sprawę samochodu swego niemyciem zatwardziałym. I teraz na scenę wkracza Belfrzycaxxx, oczywiście cała na biało, i niewinnym głosem ogłasza, że jak to, Donie, z kim ty się układasz, przecież teraz samochód należy do Wlada! Z nim pertraktuj!
I co, fajna przypowieść belferska?
Ich sprawa tez może dojdzie do sądu Najwyższego gdy obrona wniesie o – dosyć dziwny termin – kasacje. Ale nie kasacje wraku ludzkiego.
Raskolnokow został skasowany.
Duet Ukrainiec-Polak z zawodu zajmował się naprawami domowymi. Z ost chwili.
Kara śmierdzi dla dwóch „złotych raczek” (czyli czterech).
Za dwa dni miną dwa miesiące bieżącego roku. Czy będzie można określić stan budżetu pod względem planowanych dochodów i wydatków, czy dopiero po upływie pierwszego kwartału będzie jakaś wiarygodna ocena tego na czym stoimy, a właściwie siedzi rząd.
Szkolnictwo oraz służba zdrowia pochłaniają znaczną część wydatków budżetowych. Dzisiaj politycy dyskutowali co poprawić. Pomysłów jest wiele.
Na marginesie rozważań o łączeniu końca z końcem przypomnę trwającą od dekady jedną sprawę w której zaangażowani są obywatele, administracja rządowa i samorządowa oraz komornicy i sądy. Z pozoru prozaiczny przypadek mieszkańca jednego z warszawskich domów.
Z jakiś powodów mieszkaniec ów przestał płacić czynsz. Po latach postępowań sądowych udało się wykwaterować obywatela z zajmowanego lokalu i garażu. Komornik trzy lata temu garaż sprzedał, ale pieniądze ze sprzedaży dotychczas nie wpłynęły na konto spółdzielni i nie można zrekompensować narosłego długu. Na linii komornik – sąd jest nić nieporozumienia. Nie wiadomo zatem kiedy ta sprawa może się zakończyć bo weszła w drugie dziesięciolecie.
Jakiekolwiek deregulacje będą miały sens jeśli wszystkie władze będą działać sprawnie i szybko. Na to się nie zanosi
Quatrok dżucił głębokim doppcipiem.
(po namyśle)
NU ŁADNO, SMIEJOMSJA.
Te kanalie zniszczyły wszystko co było proste w przyjmowaniu fachowców w domu, teraz potrzebne będzie odpowiednie zabezpieczenie takich wizyt, no i niewpuszczenie do Donu.
Do domu, sorki. Podstawa to nie otworzyć drzwi
W piekle, na komorników czeka specjalny kocioł
Temu obsrancowi z Ukrainy drzwi odpilowali (nie wyważyli) na Bródnie właśnie oglądałem, cham wynajmował a nie uszanował nie otworzył ich dla Polaka teraz właściciel lokalu na drzwi metr od wejścia do mieszkania
33 lata wiek w ktorym mógłby Chersonia bronić a nie dewastować kulturę w Wwie
Ruskich ostrzeliwać, a nie Polki dusić kreaturo ludzka, szmato
Na Ukrainie może, czas wojny, dostałby czapę za psucie opinii i sojuszniczych relacji.
Ukraina nie pozostanie obojętna i sama wystąpi o wydanie zaprzańca…
Największy chyba mord w stolicy Polski w 21 wieku – nie przejdźmy obojętnie, wyciągnijmy rozwiązania na przyszłość z nędzy ludzkiej tych wydarzeń…
@Luap
….. ja juz dawno proponowalem ….
Ja mam inną propozycję.
Zamknij oczy i pomyśl, kto jest największym złodziejem RP!
Czy zobaczyłeś uśmiechnięte białe zęby na nieogolonym pysku?
Czy mrugała mu w oczkach jakaś cyferka?
Słyszałeś gardłowy falset wycharkujący pisdny rynsztok?
Jak TAK, to „nauka nie poszła w las”. Skala ocen „1”, „2”, „3” Ile punktów zebrałeś?
xxxcienki’
Szuchewyczu…O jakbym go mógł na widły nabić, to chętnie, ale niestety już nie żyje …. od „synodu trupiego”
Masz szczęście. Wygrzebiesz trupa z ziemi (po 75u latach już nie śmierdzi) i zrobisz mu proces.
Werdykt znamy: NABIĆ NA WIDŁY. Ulżyj sobie chłopie, POPIERAM!!
@Graff5/Dehnel = KARYKATURA PO-KO = stypendysta SBU
@PR
Widzę, że NARESZCIE odkryliście, co jest waszym prawdziwym powołaniem-
OPOWIADANIE BAJEK
I przy nim zostańcie!!! 😉
Trzaskowski jest gładki, powiedział o kandydacie KO były prezydent Wrocławia, europoseł Bogdan Zdrojewski w Radiu Wrocław.
Rozmowa dotyczyła sytuacji w mieście i w kraju. Były odniesienia do kandydatów. Sprawy trudne omijano, a ja uważam, że nie ma co owijać w bawełnę.
Skoro Donald Trump mówi otwarcie to trzeba brać przykład.
PS. Dzisiaj tłusty czwartek. Za dobrymi pączkami długie kolejki. Warto postać i usłyszeć co mówią ludzie
Kto jeszcze dał się wpuścić Putinowi w kanał? Frasyniuk „j…ł PiS” cyrylicą, zanim to było modne!
Połowa aktualnego rządu grała w tym rynsztokowym seansu nienawiści. A dzisiaj pouczają czym jest antyrosyjskość. TVN24 pokazał, że Kreml grał na zmianę rządu w Polsce w 2023 roku.
Nowe hasło obecnej koalicji rządzącej: Łączy nas Rosja
Ja ad vocem krótszych lekcji. Nie zamierzam wypowiadać się na temat sensowności powiązania krótszych lekcji z pensją nauczyciela (bo to bezsensowne), ale chciałam dać przykład. W szkole mojej córki lekcje trwają 40 minut i prawdę mówiąc, widzę same korzyści.
Po pierwsze, nauczyciele raczej się sprężają, żeby zdążyć z tematem i dyskusją (rzecz u nich obowiązkowa), a za to nie odpytują przy tablicy. Nie znaczy to, że nie sprawdzają wiedzy, ale na ogól jest ona sprawdzana przy praktycznych zadaniach, projektach, rozprawkach itp.
Po drugie, łatwiej się skupić na czterdzieści minut i dotyczy to obu stron pulpitu.
Po trzecie, dzieciaki wracają ze szkoły mniej zmęczone.
A że jeszcze nie ma u nich dzwonków, wracają też niej przebodźcowane…