Dwie godziny religii są święte! Episkopat zapowiada kroki prawne
Episkopat domaga się nie tylko pozostawienia liczby godzin katechezy bez zmian, ale żąda też wprowadzenia obowiązku zapisania się na jeden przedmiot aksjologiczny. Kościół chce, aby uczniowie musieli chodzić albo na religię, albo na etykę. Straszy podaniem Barbary Nowackiej do sądu.
Zakończyły się konsultacje społeczne w sprawie zmniejszenia liczby godzin religii o połowę. Obecnie są dwie w tygodniu, a od 1 września 2025 ma być tylko jedna. I to nie między lekcjami innych przedmiotów, ale przed albo po. Kto nie chodzi, ma wolne. Te zmiany nie podobają się hierarchii kościelnej.
Oczywiście przedmiot pozostaje nieobowiązkowy, a ocena nie liczy się do średniej. Uczeń może wybrać nic, czyli nie chodzić ani na religię, ani na etykę. Czarnek planował przymuszać do religii lub etyki, ale nie zdążył.
Nie udało się biskupom dogadać z ministrą. Teraz chcą zrobić widowisko, dlatego żądają więcej, niż mają obecnie, choćby obowiązkowego przedmiotu aksjologicznego, oraz straszą podjęciem kroków prawnych. Ciekawe, do jakiego sądu zamierzają się udać? Więcej tutaj.
Komentarze
I kto jest debeściak? Pan Episkopat jest debeściak. A niedouczona Nowacka? Pani porażka
…Teraz chcą zrobić widowisko, dlatego żądają więcej, niż mają obecnie, …
To jest stały, niezmienny wzór postępowania krk: roszczenia, roszczenia i jeszcze raz roszczenia.
Manipulacja. Czysty Orwell.
Kiedy jeszcze uczyłam w szkole, to katechetka chętnie oddawała mi godzinę religii na np. przeprowadzenie poprawkowych klasówek. A ksiądz na lekcjach religii wyświetlał uczniom filmy i nie były to filmy religijne.
Wydaje mi się, że druga godzina religii (dla chętnych) mogłaby się odbywać w salkach katechetycznych przy plebanii – tylko wtedy, niestety, bez wynagrodzenia dla katechetów czy księży.
A kto to, co to … jest ten episkopat… gang pasożytów, kosmicznych obłudników, kłamców, pospolitych zboków, złoczyńców, dla których kasa i wygodne doczesne życie w mafijnej strukturze, w której omerta jest katechizmem, a utrzymanie wpływów jedynym celem „służby” – reszta to parawan i zasłona dymna
… obrzydliwy deprawator…
„Czcij ojca swego i matkę swoją”
Przynajmniej tego przykazania dzieci powinny się nauczyć w szkole na pamięć.
„Kochaj bliźniego swego jak siebie samego” to już nadprogramowo, ale może się przydać.
PS. Rachunki też są ważne aby umieć wyliczyć swoją emeryturę na starość.
abc
11 grudnia 2024
20:51
100/100
@abc
To ty? Ordynusie z komunistycznego Departamentu IV MSW?
Polecam jako pomoc dydaktyczną przy omawianiu Trylogii / Sienkiewicza:
https://www.youtube.com/watch?v=BfwiS-G75G4
Przy obowiązkowej alternatywie religia-etyka KK wygrywa, bo a) w Polsce nie ma wystarczającej liczby nauczycieli etyki b) w okolicznej faunie występuje wystarczająca liczba bigotów na szkolno-dyrektorskich stolcach.
Trybunał Agenturalny Święczkowskiego ogłosi w TV Republika, że rozporządzenie ministry jest niezgodne z rytem jego loży masońskiej – i to jeszcze przed opublikowaniem!
Dobrze że KaKa czarny, wesoły
przestanie chodzić z nami do szkoły.