Olimpiada unieważniona z powodu przecieków, a matura?

Wyniki jednej z najstarszych olimpiad przedmiotowych – Olimpiady Wiedzy o Polsce i Świecie Współczesnym – zostały unieważnione z powodu rażącego naruszenia zasad przez uczestników. W niektórych szkołach uczniowie znali zadania wcześniej. Wyniki unieważniono wszystkim, w mojej szkole był z tego powodu płacz i zgrzytanie zębów.

Szczegóły przecieków i unieważnienia wyników olimpiady tutaj.

Wycieka już nieomal wszystko, nie tylko zadania olimpijskie, ale też maturalne. Trwający jeszcze próbny egzamin maturalny jest sprawdzianem również dla osób, które upubliczniają arkusze przed ich odkodowaniem. Podobno to łatwizna. Prof. Bogusław Śliwerski poinformował CKE dzień przed próbną maturą z polskiego, że zadania już krążą w internecie. Odpowiedzi profesor nie otrzymał (szczegóły sprawy tutaj). Z powodu przecieków wiele szkół nie przystępuje do próbnej matury, gdyż to nie ma sensu.

Wyciekają też zadania maturalne. CKE od czasu do czasu unieważnia maturę w tej czy innej szkole, licząc, że jak jedną placówkę skarci, to sto innych naprawi. Te działania nie przynoszą jednak oczekiwanego skutku, raczej odwrotny. Uczniowie, z którymi czasem o tym rozmawiam, twierdzą, że sprawcom przecieków chodzi o sprzeciw wobec absurdalnej matury. Bowiem matura to bzdura. Skoro nie można jej naprawić, trzeba ją ośmieszyć. Prawo łamią nie tylko przestępcy, ale też idealiści. Przestępcom chodzi o zysk, a idealistom o załamanie systemu.

Coś musiało być nie tak z Olimpiadą Wiedzy o Polsce i Świecie Współczesnym, że pojawiły się przecieki. Zachęcam organizatorów, aby nie ograniczali się do karania, ale przeprowadzili też autorefleksję.