Nauczyciele ujawniają swoje poglądy
Nauczyciele o skrajnych poglądach zawsze byli w szkołach, ale teraz przestali się kryć, więc ma się wrażenie, że sporo ich przybyło. Dyrektorzy ze zdumieniem odkryli, że w gronie pedagogicznym są np. narodowcy. I co z nimi zrobić? Czy można im powierzyć młodzież, aby szerzyli swoje poglądy?