PISA czy PiS?

Polscy 15-latkowie odnieśli sukces w badaniu PISA 2015. W UE zajęli 4 miejsce w czytaniu ze zrozumieniem, 6 – w matematyce, 10 – w naukach przyrodniczych. Pokazali, że nauka nie idzie w las. A przecież to gimnazjaliści (szczegóły badania tutaj).

PiS wprowadza reformę edukacji, ponieważ gimnazja się nie sprawdziły. Nie uczą, nie wychowują, tylko deprawują. Trzeba więc wrócić do lepszego systemu, jakim była 8-letnia podstawówka. To uczciwe podejście: stworzyliśmy złą edukację, należy to naprawić. Niestety, przeczą temu badania PISA. Edukacja gimnazjalna przynosi coraz lepsze wyniki. Wiele krajów Unii może nam pozazdrościć.

Gdy gimnazja powstały, działały źle. Budziły więc słuszny niepokój. PiS bazuje na tej nieaktualnej już opinii. Gimnazja wyrosły z okresu niemowlęcego i weszły w całkiem udaną dojrzałość. Badania PISA dowodzą, że z gimnazjalistów powinniśmy być dumni. Niestety, zamiast gratulacji gimnazja dostają strzał w potylicę. Cała robota na nic. Zaczniemy wszystko od nowa, bo tak się PiS-owi podoba. A fakty? W dupie z faktami, władza wie lepiej.