Czteroletnie licea i matura zawodowa

Zmian w oświacie ma być ok. 200. Najważniejsze to przywrócenie czteroletniego liceum oraz wprowadzenie matury zawodowej. Szczegóły minister edukacji ogłosi w poniedziałek 27 czerwca w Toruniu.

Nie było żadnych przecieków w sprawie zmian, więc można się było spodziewać wszystkiego: likwidacji gimnazjów, wydłużenia nauki w gimnazjach, skrócenia, łączenia, dzielenia – po prostu wszystkiego. Zwykle mniej więcej wiadomo, co planuje minister, tym razem trzeba było brać pod uwagę każdy scenariusz. Miało się wrażenie, jakby sama minister edukacji nie wiedziała, co zostanie zmienione w jej resorcie.

W końcu chyba się dowiedziała, skoro – na kilka dni przed toruńską wyrocznią – puściła parę z ust (info tutaj). A zatem liceum ma być znowu czteroletnie. Podobno edukacja w Polsce będzie mieć postać czterech czwórek: cztery lata w przedszkolu, cztery w podstawówce, cztery w gimnazjum i cztery w liceum.

Cztery to dobra liczba, są cztery strony świata, cztery główne wiatry, cztery żywioły, cztery pory roku, cztery temperamenty. Jest też czterech jeźdźców apokalipsy, czterech ewangelistów, imię Boga, tzw. tetragram JHWH, ma cztery litery. Z Biblii wiemy też, że Bóg ześle cztery kary na wiarołomny naród. Oby karą tą nie były czteroletnie szkoły wprowadzone przez PiS.

PS Co do matury zawodowej, to tak mnie zamurowało, że muszę się zastanowić. Może Szanowni Komentatorzy coś podpowiedzą.