Jak zlikwidować Kartę nauczyciela?

ZNP apeluje do prezydenta, aby nie podpisywał uchwalonych przez Sejm zmian w Karcie nauczyciela. Zmiany te są bowiem fatalne w skutkach dla pracowników oświaty, dopuszczają m.in. niesprawiedliwy przydział obowiązków. Zapewne o to chodzi rządowi, aby tak obrzydzić nauczycielom Kartę, żeby sami prosili o jej likwidację.

Źródłem sporu są nieszczęsne „godziny karciane”, czyli dodatkowe dwie godziny w tygodniu, które poza pensum nauczyciele mają obowiązek prowadzić. Nowelizacja Karty likwiduje wprawdzie godziny karciane, ale przy okazji zezwala dyrektorowi na dodatkowe obciążenie nauczyciela dowolną liczbą godzin. Zamiast dwóch można dostać – jak alarmuje ZNP – nawet dziesięciokrotność tego (szczegóły tutaj).

Apel związkowców nic nie da, prezydent podpisze nowelizację. A potem jeszcze jedną i każdą następną. Aż do chwili, kiedy Karta nauczyciela zamieni się w stek bzdur. Wtedy się ją zlikwiduje, co nauczyciele przyjmą z ulgą i wdzięcznością. Jestem pełen podziwu dla metod sprawowania władzy przez PiS. To prawdziwy majstersztyk tak robić Polaków w konia, aby jeszcze całowali po rękach i zdejmowali czapki z głów. W pas się kłaniam.