Edukacja zarządzania budżetem

Młodzi Polacy rozważają emigrację zarobkową, ponieważ nie zostali nauczeni zarządzania pieniędzmi. Do takiej konkluzji doszedł autor poniższego tekstu (zob. tutaj). Zgadzam się i od razu proponuję środek zaradczy. Wprowadźmy do szkół nowy przedmiot: zarządzanie budżetem.

Przedmioty szkolne nudzą się uczniom tak samo jak modele telefonów. Każdy odczuwa potrzebę wymiany na coś lepszego, bardziej odpowiadającego potrzebom współczesności oraz modnego. Nauka wydawania pieniędzy to doskonały pomysł – każdy chciałby się tego uczyć, szczególnie jak ma co wydawać. No i ćwiczenia praktyczne mogłyby się odbywać w galeriach handlowych. W ogóle ten przedmiot daje pole do popisu i uczniom, i nauczycielom, wystarczy trochę inicjatywy.

Trudno jednak wepchnąć nowy przedmiot do i tak przeładowanego programu nauczania. Z czegoś trzeba by zrezygnować. Polski, matematyka, języki obce są nie do ruszenia, religia też, więc może geografia. To strasznie przestarzały przedmiot, aż dziw, że jeszcze się trzyma. W dobie nawigacji satelitarnej nauka geografii to jak szkolenie z pisma klinowego. Może i fajnie umieć, ale po co to komu? Natomiast żaden GPS nie poprowadzi naszego portfela. Na wydawaniu pieniędzy trzeba się znać, może nawet bardziej niż na zarabianiu.