Ratujemy maturzystów

Władze Łodzi zaoferowały maturzystom, którzy oblali egzamin dojrzałości, darmowe korepetycje. Ruszają dzisiaj i potrwają do 21 sierpnia. Ciekawe, kto je będzie prowadził, przecież nauczyciele są na wakacjach.

Mam nadzieję, że informacja dotarła do wszystkich zainteresowanych. Mnie zaskoczyła dzisiaj, dowiedziałem się przez przypadek. Jeszcze w piątek udzielałem darmowych porad różnym nieszczęśnikom, krewnym i znajomym królika, gdyż mnie o to poproszono. Gdybym wiedział o Miejskich Korepetycjach, poradziłbym skorzystać z oferty (list wiceprezydenta Łodzi i harmonogram zajęć tutaj).

Z harmonogramu od razu widać, który przedmiot sprawia najwięcej trudności. Na matematykę przewidziano bowiem trzy razy więcej zajęć niż na polski czy angielski. Co do polskiego, zgadzam się – godzina dziennie wystarczy, chociaż dwie działałyby bardziej zachęcająco (trzeba zainwestować w dojazd). Jednak godzina na język obcy wydaje mi się niewystarczająca. Jak ktoś nie zdał angielskiego na poziomie podstawowym, to musi być naprawdę do tyłu z tym przedmiotem. Dałbym mu dwie albo trzy. Jak już pomagać, to porządnie, aby zadziałało.

Gratuluję Tomaszowi Treli pomysłu. Dobrze, że władze Łodzi chcą pomóc. Szkoda tylko, że pomysł nie został porządnie nagłośniony. No i przydałoby się dać tych godzin trochę więcej (matmę zaplanowano idealnie). Na jedną godzinę dziennie opłaca się przyjść tym, którzy mieszkają blisko, reszta będzie się zastanawiać. Jeśli zabrakło pieniędzy, trzeba było poprosić nauczycieli. Ja z chęcią bym pomógł.