Będzie więcej kontroli

Do szkół dochodzą głosy od zaprzyjaźnionych urzędników, że po wakacjach będzie więcej kontroli. Wszystko przez słabiej zdane egzaminy. Szczególnie na baczności powinny mieć się licea oraz gimnazja. Tam bowiem kontrolerzy będą szukać winnych.

Do tej pory kontroli zewnętrznych w szkołach też było niemało. To jednak nic w porównaniu z najbliższym rokiem szkolnym. Albo zwiększyły się apetyty urzędników, albo dostali nakaz z góry, żeby podwoić kontrole. Podejrzewam, że w MEN zorientowano się, iż zwalanie winy na gorsze pokolenie uczniów jest politycznym samobójstwem. Co innego, gdy winę przypisuje się szkole i pracującym w niej nauczycielom. W to każdy głupi uwierzy nawet i bez kontroli.

Skoro już wiemy, co nas czeka, trzeba się przygotować. Ponieważ każde kontrolowanie polega na przeglądaniu papierków, należy jak najszybciej uporządkować dokumentację. Jak w papierach wszystko będzie w porządku, to choćby rzeczywistość skrzeczała, nic nam nie zrobią. Niestety, często bywa odwrotnie. Rzeczywistość idealna, a w papierach bałagan. I wtedy taka szkoła dostanie – jak mawiał mój wychowawca – po dupie.