Nowe liceum

Nie wiem, czy jest to dobra nowina czy zła. W Łodzi powstaje nowe liceum publiczne. Będzie nosiło nr 11 (po zlikwidowanej dawniej szkole).

Trudno zrozumieć politykę władz, która likwiduje szkoły i otwiera nowe. Oznacza to przecież spore koszty. Ginie też pewna tradycja, powstaje zaś miejsce, które będzie nosiło potoczną nazwę „szkoła upadłych”. Nowe liceum przejmie bowiem uczniów z upadłych, tj. zlikwidowanych placówek (zob. info). Trzeba wielu lat, aby tak powołana do życia szkoła wyrobiła sobie dobrą markę.

W tym samym czasie, kiedy powstaje nowe liceum, inne placówki nie dostają zgody na utworzenie tylu klas, ile by mogły – biorąc pod uwagę liczbę chętnych i warunki lokalowe. Organ prowadzący uzasadnia tę decyzję tym, że w dobie niżu trzeba się podzielić z innymi. Ponieważ liczba uczniów w Łodzi wciąż maleje, należy się spodziewać, że w najbliższych latach upadną kolejne szkoły. Dlatego nie wiem, czy powołanie nowego liceum to coś dobrego czy złego.