Religia za darmo, logopeda za pieniądze

Drożeją przedszkola, poza tym nic się w nich nie zmienia (zob. materiał). Nadal religia jest za darmo, natomiast za pomoc logopedy trzeba zapłacić (ok. 100 zł miesięcznie). Katechetę funduje państwo. Zapłacić trzeba także za gimnastykę korekcyjną, którą zalecił lekarz, oraz za rytmikę, czyli taniec i śpiew. Tylko za kształcenie religijne nie trzeba płacić. To dzieci otrzymują za darmo. Za całą resztę płacą rodzice. Tak przynajmniej jest w Łodzi. Wprawdzie na papierze dzieciom przysługuje darmowa opieka logopedy, a nauczycielki co roku zgłaszają zapotrzebowanie, jednak władze miasta pozostają głuche.

Niechże przedszkola będą droższe, jeśli być muszą. Ale niech zebrane pieniądze służą dzieciom. Niech maluchy mają zapewnioną opiekę logopedy, niech korzystają z bezpłatnej gimnastyki korekcyjnej, niech uczą się śpiewu i tańca. Skoro władze miasta muszą zbierać większe opłaty, to niech też zapewnią więcej. Tymczasem mamy do czynienia ze znacznymi podwyżkami i taką samą mizerią jak dotychczas. Przedszkole oferuje masę dodatkowych zajęć, ale za wszystkie trzeba ekstra zapłacić. Tylko jedne zajęcia nie są odpłatne – religia.

Uważam, że kształcenie religijne starszaków, czyli dzieci pięcio- i sześcioletnich, powinno być sprawą rodziny. Państwo, tym bardziej tak biedne jak Polska, nie musi finansować wdrażania do religijności maluchów. To mogą zrobić rodzice. A jeśli nawet zaniedbają rozwój religijny swoich dzieci, to w szkole wszystko zostanie nadrobione z nawiązką. W końcu w szkołach są dwie godziny religii tygodniowo przez wszystkie etapy edukacji aż do matury. Natomiast braków w rozwoju ciała można już nie nadrobić. Dzieci mówią fatalnie, wady wymowy są olbrzymie. Wady postawy znaczne, krzywizny kręgosłupa powszechne. Dzieci garbią się, bełkoczą itd. Dlatego zamiast katechety w przedszkolu powinien być zatrudniony logopeda na pełnym etacie. Tak samo za darmo dzieci powinny mieć zapewnioną gimnastykę korekcyjną. Gdyby tak było, zaakceptowałbym podwyżkę opłat za przedszkola. Niestety, jest zwykłe zdzierstwo i żerowanie na dzieciach.