Od stresu do choroby

Im bliżej do egzaminu, tym większy stres. Skutki mogą być zaskakujące. Jest ciepło, a tu nie wiadomo skąd dopada człowieka przeziębienie. Okropny kaszel, z nosa leci, głowa boli. Poważna choroba, może nawet zapalenie płuc. Jak w takim stanie zdawać egzamin?

Na choroby narażeni są szczególnie uczniowie, którzy lubią odkładać wszystko na ostatnią chwilę. Teraz też zbyt długo czekali, aby wziąć się do nauki. Najpierw wiele miesięcy niczym się nie przejmowali, a tu nagle za gardło chwycił ich strach, że mogą już nie zdążyć. Chcą nadrobić stracony czas, ale nie są w stanie. Człowiek przecież siebie nie przeskoczy. Wzmaga się stres, a potem – ciach – typowe objawy przeziębienia. Albo jeszcze gorzej – grypa.

Maturzystom, którzy odkładali naukę na ostatnią chwilę, realnie zagraża, że przeziębią się w długi majowy weekend. Pogoda nie ma tu żadnego znaczenia. Strach osłabia organizm na tyle, że można zachorować nawet podczas najcudowniejszej pogody. Dlatego, maturzyści, uważajcie, bo inaczej będziecie pisać maturę z gilem, bólem głowy i okropnym kaszlem.