Jak się ubrać na maturę?

Chciałem kupić sobie na majówkę czerwone majtki, ale nie było. Wszystkie wykupili maturzyści. Myślałem, że czerwoną bieliznę zakładają na egzamin tylko dziewczyny, ale okazało się, że chłopcy też to robią. Podobno mężczyźni są nawet bardziej przesądni od kobiet. Sprzedawczyni zaoferowała mi majtki w kolorze jasnozielonym – istny hit sezonu.

Skąd się wzięła tradycja czerwonych majtek na maturze? Na pewno nie z rozsądku. Przecież czerwień niepotrzebnie człowieka pobudza, a na egzaminie potrzebny jest spokój.

Jeśli chodzi o zewnętrzny strój maturalny, to powinien on przede wszystkim pełnić funkcję maskującą. Wydaje mi się, że ideałem jest ubiór w paski a la zebra. Gdyby wszyscy maturzyści wyglądali jak zebry, wtedy działaliby myląco na egzaminatorów. Nauczycielom trudno byłoby się skupić na pojedynczym uczniu, więc każdy mógłby ściągać do woli. A wiadomo nie od dziś, że maturę zdaje się dzięki ściągom i podpowiedziom. Nowa formuła egzaminu maturalnego niewiele w tej dziedzinie zmieniła.

Od biedy może być marynarka w prążki i koszula w paski. Estetycznie nie wygląda to najlepiej, ale doskonale sprawdza się jako zamaskowanie. Dzięki paskom obraz człowieka jest niewyraźny i z daleka się rozmywa. Natomiast czerwień zdecydowanie odradzam, chyba że dobrze ukrytą. Inaczej uczeń będzie przykuwał wzrok i prowokował do kontroli.