Dodatkowa godzina a zastępstwa

Władze oświatowe Łodzi sugerowały dyrektorom szkół, aby nie płacili za zastępstwa doraźne, tylko rozliczali je w ramach tzw. godziny karcianej (dodatkowej godziny pracy z uczniami, którą MEN wprowadziło w tym roku). Dyrekcja miała posyłać matematyka za chemika czy polonistę za anglistę, a za prowadzenie tych lekcji nie płacić. Odbyło się parę burzliwych rad pedagogicznych, zaczęły protestować związki zawodowe, aż w końcu wypowiedziało się w tej sprawie ministerstwo. A oto decyzja władz:

12. Rodzaje zajęć, które nie mogą być realizowane w ramach godzin.

O przeznaczeniu godzin decyduje dyrektor szkoły, jednak z całą pewnością nie można godzin tych przeznaczyć na: zajęcia obowiązkowe, opiekę nad uczniami podczas ich dowozu do szkoły, zastępstwa doraźne oraz nauczanie indywidualne (zob. źródło).

Mam nadzieję, że dyrektor łódzkiego Wydziału Edukacji przeczyta tę decyzję ze zrozumieniem i nie będzie już zmuszał dyrektorów szkół, aby nie płacili nauczycielom za zastępstwa doraźne. Naprawdę pomysłowość łódzkich władz oświatowych, zresztą nie tylko łódzkich, w ograbianiu nauczycieli z należnych im poborów jest zdumiewająca.