Dyrektorzy pytają

Co niepokoi dyrektorów szkół? O co będą pytać minister edukacji na kończącym się dziś kongresie OSKKO? Czy będą to śmiałe pytania, czy tylko kurtuazyjne?

Katarzyna Hall pojawia się na kongresie, aby zareklamować najnowszy produkt MEN, czyli projekt reformy. Jak produkt jest do niczego, nie pomoże mu żadna reklama. Może mu natomiast pomóc poparcie ze strony dyrektorów szkół. I o to poparcie, w co nie wątpię, minister edukacji będzie zabiegać. Kadra kierownicza oświaty jest w stanie minister Hall powstrzymać, a może też dać jej zielone światło i wtedy nic już jej nie powstrzyma.

Jeśli dyrektorom chodzi po głowie kurtuazja, to przypomnę pewną zasadę z filmu „Szeregowiec Ryan”: nie należy nigdy narzekać w dół, tylko w górę (tę zasadę przedstawił amerykański nauczyciel, a kapitan podczas wojny, którego zagrał Tom Hanks). Znaczy to, że dyrektorzy nie powinni na system narzekać przed nauczycielami, tylko przed swoim przełożonym. Ideałem jest przyjść do samej góry, bo wtedy można powiedzieć najczystszą prawdę i nie trzeba się niczym krępować. I tego właśnie spodziewam się po dyrektorach szkół i po całej kadrze kierowniczej, że powiedzą pani minister prawdę. Jeśli nie prosto w oczy, to przynajmniej przekażą pismo, w którym będzie czarno na białym, co się podoba, a co nie.

Istnieje też zasada, że aby postawić dobre pytanie, trzeba znać odpowiedź. Zastanawiam się, na ile pytań dyrektorzy znają odpowiedź, tzn. czy mają pomysł na lepszą oświatę w Polsce. Jeśli takiego pomysłu nie mają, może niech lepiej o nic pani minister nie pytają, tylko po staropolsku ugoszczą. Życzę pani minister, aby na kongresie OSKKO spotkało ją jedno z dwojga: albo pobudzająca do myślenia konwersacja, albo dobre jedzenie. Obydwu przyjemności się nie spodziewam – kadra kierownicza oświaty nie jest przecież doskonała.