Żałoba narodowa a studniówki

Czego nie wypada robić podczas żałoby narodowej? Przydałaby się jakaś instrukcja, ponieważ sami z siebie jakoś nie wiemy. Na przykład nie sposób jednoznacznie rozstrzygnąć, czy w chwilach powszechnej żałoby mogą odbywać się studniówki. Ludzie dzwonią do kuratoriów, wydziałów edukacji, do szkół i proszą o wyjaśnienia. Czy w ten weekend zostaną odwołane studniówki, czy też można się będzie bawić jakby nigdy nic.

Uważam, że dobre uczynki można popełniać także podczas hucznej zabawy. Dlatego jestem przeciwny odwoływaniu studniówek. Natomiast warto z uczniami przeprowadzić rozmowy, aby wszyscy byli świadomi, że uchybienie dobrym obyczajom podczas żałoby narodowej (np. upicie się) jest szczególnie hańbiące.

Wielu rodziców dzisiejszych uczniów miało swoje studniówki w okresie stanu wojennego. Odbywały się one w porze południowej, przy zasłoniętych oknach, aby przynajmniej wydawało się, że jest wieczór. Nikomu też wtedy nie było do śmiechu i do zabawy. A jednak bale maturalne odbywały się, ponieważ nie są one ani potańcówkami, ani popijawami. Dojrzałość ówczesnej młodzieży nadawała studniówkom taki wymiar, że w niczym nie uchybiało się narodowej tragedii, jaką był stan wojenny.

Ostateczna decyzja nie powinna jednak należeć ani do kuratora, ani do dyrekcji czy wychowawców, lecz do samych uczniów. To już nie są małe dzieci, że trzeba za nich decydować. Niech sami zdecydują, czy chcą bawić się umiarkowanie i z godnością w dniu, kiedy cały kraj jest zasmucony. A przede wszystkim, czy potrafią tak się bawić. Jeśli potrafią i chcą, niech się bawią.